Rosyjskie prawo przewiduje bardzo wysokie świadczenia dla rodzin poległych żołnierzy. Jednorazowe wypłaty często przekraczają 14,5 miliona rubli (około 180–200 tysięcy dolarów), co odpowiada często dwudziestokrotności średniej rocznej pensji w wielu regionach kraju. Dla części kobiet stało się to impulsem do poszukiwania łatwego zarobku.
Przerażający trend w Rosji. Internetowe grupy i polowanie na żołnierzy
W rosyjskich regionach szczególnie dotkniętych biedą fikcyjne małżeństwa z żołnierzami stały się formą swoistego "biznesplanu". Kobiety wyszukują samotnych, często starszych lub społecznie wykluczonych mężczyzn bez bliskich krewnych, wiedząc, że w razie ich śmierci nie będą musiały dzielić się odszkodowaniem z innymi spadkobiercami.
W internecie powstają zamknięte fora i grupy, w których kobiety wymieniają się informacjami o wojskowych. Pytają kiedy będą na przepustce, jaką mają rangę, czy są samotni i czy przysługują im pełne świadczenia.
Aleksandr Strannik z Centrum Wsparcia Uczestników Operacji Bojowych podkreśla, że proceder nie ogranicza się do pojedynczych przypadków. — Znam dziewczyny, które już trzykrotnie wyszły za mąż. Wszyscy mężowie brali udział w Specjalnej Operacji Wojskowej — mówi.
Wojna jako biznesplan. "Czarne wdowy" problemem w Rosji
Niektóre kobiety zawierają kolejne małżeństwa natychmiast po wypłacie odszkodowania za poległego męża. Zwabianie żołnierzy dla korzyści finansowych stało się tak powszechne, że takie kobiety nazywają "czarnymi wdowami".
Z ustaleń Komitetu Śledczego w regionie Chanty-Mansyjskim wynika, że w proceder zaangażowane są zorganizowane grupy przestępcze. Ich działalność polegała na wyszukiwaniu samotnych mężczyzn, nakłanianiu ich do podpisania kontraktów wojskowych, a następnie aranżowaniu małżeństw z kobietami, które przejmowały ich majątek i odszkodowania.
Skala zjawiska jest trudna do precyzyjnego ustalenia. Coraz częściej jednak rosyjskie sądy i politycy postulują zmiany prawa. Wśród propozycji pojawiają się:
- odbieranie prawa do odszkodowań kobietom, które rozwodzą się po ślubie zawartym już w trakcie wojny,
- rozszerzenie odpowiedzialności karnej za zawieranie fikcyjnych małżeństw,
- ścisła kontrola przepływu świadczeń dla rodzin poległych.
Wysokie odszkodowania napędzają patologię w Rosji. Tego nie da się zatrzymać
Eksperci z Foreign Policy i WSJ wskazują, że proceder fikcyjnych małżeństw jest bezpośrednim skutkiem rosyjskiej polityki finansowej, która miała zwiększyć gotowość do walki. Wysokie wynagrodzenia, premie za podpisanie kontraktu i gigantyczne odszkodowania po śmierci żołnierza stworzyły niebezpieczne bodźce ekonomiczne.
W wielu regionach Rosji śmierć żołnierza przynosi rodzinie wypłatę większą niż wartość lokalnej nieruchomości – i to nawet kilkukrotnie. Wypłaty dla rodzin poległych żołnierzy często przekraczają 14,5 mln rubli, czyli 180–200 tys. dolarów. – To proste. Znajdź faceta, który służy na froncie, a gdy zginie, dostaniesz górę pieniędzy. To biznesplan – mówi Marina Orłowa, która zajmuje się sprzedażą mieszkań w Rosji.
Źródło: Militarnyi.com