Za "zagranicznego agenta" ministerstwo uznało łącznie trzy organizacje medialne i dziewięć osób. Prócz Bellingat są to dwie firmy związane z niezależnym portalem Kawkazskij Uzieł ("kaukaski węzeł"), publikującym informacje o wydarzeniach m.in. w Czeczenii.

Wśród dziennikarzy uznanych za osoby fizyczne, będące "zagranicznymi agentami", są dziennikarze mediów, które mają już taki sam status: Radia Swoboda (rosyjskiej redakcji Radia Swoboda/Radia Wolna Europa) i związanych z nim projektów medialnych: Siewier.Realii i Nastojaszczeje Wriemia i telewizji Dożd. Za "zagranicznego agenta" uznany został także dziennikarz redakcji BBC News Andriej Zacharow.

Od początku br. za "zagranicznych agentów" uznanych zostało w Rosji 68 mediów i osób fizycznych.

Przepisy pozwalające uznawać za "zagranicznych agentów" organizacje pozarządowe przyjęto w Rosji w 2012 roku. Później rozszerzono ich działanie na media i osoby fizyczne. Formalnie "zagraniczni agenci", to podmioty spełniające dwa kryteria: otrzymujące środki finansowe z zagranicy i prowadzące działalność polityczną. W praktyce kryteria te są interpretowane bardzo szeroko.

Reklama