W ocenie Puriego poprzez szybką i skuteczną aneksję Krymu oraz proklamowanie samozwańczych "republik" na wschodzie Ukrainy, kierowanych przez powiązanych z Moskwą separatystów, prezydent Rosji Władimir Putin oszukał wspólnotę międzynarodową, testując jednocześnie reakcję świata zachodniego na stopniową agresję Moskwy.

Puri zaznaczył, że grunt do poniedziałkowego uznania przez Kreml niepodległości tzw. Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej został przygotowany już sześć lat temu. Jak przypomniał, Putin tłumaczył wówczas, że separatyści z Donbasu są “ochotnikami” i nie mają związku z rosyjską armią.

“Putin w 2014 r. oszukał świat, a teraz nie ma takiej osoby, która mogłaby powiedzieć, że nie będzie dalszej ekspansji ze strony Rosji” - ocenił doradca ds. wojskowych rządu W. Brytanii w latach 2018-2019, a obecnie wykładowca nauk wojskowych na londyńskim King's College.

Reklama

Wskazał, że trwającemu obecnie procesowi podporządkowywania Białorusi może w przyszłości towarzyszyć próba zdominowania Mołdawii.

“Inni sąsiedzi Ukrainy, tacy jak Polska i Rumunia, są członkami NATO i otrzymali już wsparcie ze strony sił Sojuszu” - zaznaczył Puri, przekonując, że Moskwa nie będzie dążyć do bezpośredniego starcia z NATO.

Samir Puri ocenił, że prezydent Rosji ma duże imperialne ambicje i w swoich podbojach chciałby dorównać carowi Piotrowi Wielkiemu.