"Rosjanie nadal są sfrustrowani i spowolnieni i nie dokonali żadnych znaczących postępów w ciągu kilku ostatnich dni, za wyjątkiem południa (...) Oceniamy, że w miarę jak ich frustracja narasta, polegają w większym stopniu na ostrzale z daleka" - powiedział Kirby, dodając że oznacza to większą liczbę ofiar cywilnych. Zaznaczył, że ofiarami tego ostrzału w szczególnym stopniu są Charków i Mariupol.