Konfederacja Lewiatan odniosła się w ten sposób do projektu ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, procedowanego w parlamencie.

We wtorkowej informacji eksperci ocenili, że to "pierwszy dobry i ważny krok w kierunku budowania systemowej pomocy dla osób uciekających przed działaniami wojennymi".

Według doradcy Konfederacji Lewiatan prof. Jacka Męciny, "bez mechanizmów szybkiej organizacji działań na rzecz integracji Ukraińców w środowisku lokalnym, z udziałem samorządów, służb zatrudnienia i agencji pracy, organizacji pozarządowych i szkół samorządowych trudno będzie systemowo pomóc matkom z dziećmi i starszym osobom uciekającym przed wojną".

"Kończy się faza spontanicznej pomocy i obok takich działań dla wciąż przybywających uciekinierów, w co bardzo angażują się także nasi przedsiębiorcy, potrzebne są rozwiązania systemowe i mądre zarządzanie publiczne" – podkreślił.

Reklama

W ocenie ekspertów projekt ustawy jest potrzebny. Dodano, że kluczowym dziś zagadnieniem jest pilne uregulowanie i potwierdzenie statusu i uprawnień Ukraińców na terenie Polski. "Z wstępnej analizy projektu wynika, że regulował on będzie zasady zalegalizowania na terytorium Polski pobytu obywateli Ukrainy czy kwestie związane ze szczególnymi zasadami przedłużania okresów ich legalnego pobytu" - stwierdziła Konfederacja Lewiatan.

Pracodawcy popierają m.in. ułatwienia w dostępie do rynku pracy, "bo to podstawowy warunek aktywizacji wszystkich tych, którzy będą chcieli podjąć zatrudnienie". Oceniono, że większość Ukraińców preferować będzie prace dorywcze czy w niepełnym wymiarze. Wskazali też na możliwości aktywizacji specjalistów.

"Warunkiem jest szybka nostryfikacja dyplomów i potwierdzanie prawa wykonywania zawodu – dotyczyć to może lekarzy, pielęgniarek, psychologów, ale także innych zawodów regulowanych" - zauważyli. Dodali, że w projekcie znalazły się też rozwiązania ułatwiające pracownikom naukowym podejmowanie pracy na polskich uczelniach i studentom przyjęcie na studia.

Zwrócono uwagę, że duża część ustawy to regulacje w zakresie organizacji pomocy i zarządzania publicznego, w tym pomoc udzielana przez wojewodów obywatelom Ukrainy, tworzenie państwowego funduszu celowego pod nazwą Fundusz Pomocy Obywatelom Ukrainy. Wyjaśnili, że projekt koncertuje się na rządowej koordynacji pomocy, wskazując, że co do zasady samorządy mogą organizować pomoc w ramach środków własnych lub realizować zadania zlecone im w tym zakresie przez administrację rządowej. "W sposób szczególny potraktowano samorządy w zakresie realizacji zadań oświatowych, usług rynku pracy i pomocy społecznej i świadczeń rodzinnych" - stwierdzono.

Według ekspertów szybka organizacja opieki nad dziećmi oraz dostęp starszych dzieci i młodzieży do edukacji to kluczowy warunek integracji, nie tylko w wymiarze psychologicznym, dla zapewnienia dzieciom opieki i w miarę normalnego funkcjonowania w obcym środowisku, "ale to także warunek otwarcia możliwości aktywizacji ich matek, która stanowi ważny element usamodzielnienia".

Zdaniem Męciny w projekcie zabrakło "bardziej kompleksowego podejścia do włączenia gmin miejskich w organizację zintegrowanej pomocy i aktywizacji na lokalnym rynku pracy". Według niego, jeśli nie podejdziemy do organizacji pomocy dla uciekających z Ukrainy z "dużą odpowiedzialnością i rozwagą, jeśli nie zaplanujemy precyzyjnie standardu pomocy i dobrej organizacji, ten +egzamin z solidarności+, który na razie państwo, NGO i obywatele zdają na +piątkę+ możemy oblać".

Rządowy projekt specustawy ma uregulować kwestie związane z legalnością pobytu Ukraińców w Polsce. Zgodnie z proponowanymi zmianami, ukraińscy uchodźcy, którzy przybyli do Polski będą mogli również po potwierdzeniu tożsamości otrzymać numer PESEL, a ich pobyt w naszym kraju będzie uznawany za legalny przez 18 miesięcy.

Ukraińcy, których pobyt w Polsce zostanie zalegalizowany, będą mogli podjąć tutaj pracę i uzyskać dostęp do opieki zdrowotnej. Dostęp do publicznego systemu ochrony zdrowia będzie obowiązywał na tych samych zasadach, co Polaków, a za świadczenia medyczne da Ukraińców zapłaci NFZ. Zgodnie z projektem ukraińscy uczniowie oraz studenci będą mogli kontynuować naukę w polskich szkołach oraz uczelniach. Zmiany umożliwiają powołanie dodatkowe oddziałów szkołach, które zapewnią edukację dla obywateli Ukrainy. Także ukraińscy nauczyciele akademiccy będą mogli zostać zatrudnieni na polskich uczelniach.

Ukraińcy w Polsce zostaną zwolnieni z podatku od otrzymanych darowizn. Zwolnieniu będzie podlegała dowolna forma pomocy, nie będzie też ograniczona kwotowo. Świadczenia dla osób przyjmujących uchodźców pod swój dach będą wolne od podatku; płatnicy PIT i CIT będą także mogli wpisać pomoc Ukraińcom w koszty uzyskania przychodu. Projekt przewiduje też stworzenie w budżecie państwa nowej rezerwy celowej na pomoc obywatelom Ukrainy. Premier będzie mógł także zablokować planowane wydatki z całego budżetu państwa w celu wykonania zadań z tego zakresu.

Projekt przewiduje też wypłatę świadczenia osobom i podmiotom, które zapewni zakwaterowanie i wyżywienie obywatelom Ukrainy uciekającym przed wojną. Przewiduje się, że będzie to 40 zł dzienni, czyli ok 1200 zł miesięcznie wypłacane maksymalnie przez 60 dni. Pomoc finansowa będzie przysługiwała też uchodźcom z Ukrainy. Zgodnie z propozycją dostana oni jednorazowo 300 zł na osobę.

W projekcie znalazł się także przepis, który gwarantuje funkcjonariuszom publicznym bezkarność za złamanie dyscypliny finansów publicznych i złe gospodarowanie pieniędzmi w kilku przypadkach, m.in. za czyny popełnione w czasie obowiązywania stanu wyjątkowego, trwania wojny napastniczej na terytorium sąsiedniego państwa, a także w czasie pandemii, a sprawca działał w celu m.in. ochrony życia lub zdrowia wielu osób lub mienia wielkiej wartości.