"Rosjanie weszli do miasta tego ranka" - powiedział burmistrz Skadowska. Dodał, że ich jedynym warunkiem było powstrzymanie się przed organizacją proukraińskich demonstracji.
"To oczywiście trudne do spełnienia, wszyscy wierzymy, że miasto należy do Ukrainy. Jesteśmy jednak okrążeni przez uzbrojonych żołnierzy. Rozumiem, że wszyscy są wściekli, ale musimy być świadomi zagrożenia - wzywam wszystkich do zachowania spokoju" - zaapelował Jakowliew.