"Pokładamy w was naszą ostatnią nadzieję. Wierzymy, że Turcja i Chiny w osobach prezydentów Erdogana i Xi, a także sam Bóg, zjednoczą się i pomogą uratować Azowstal wraz ze znajdującymi się tam ludźmi. Trzeba było ich ratować już wczoraj, nie dziś. Panie prezydencie Erdogan, prosimy o zwrócenie się do Xi Jinpinga i wspólne przeprowadzenie misji ewakuacyjnej" - powiedziała Natalija, żona żołnierza z Azowstalu, cytowana przez Ukrainską Prawdę.

Rodziny obrońców Mariupola przekazały tureckim dziennikarzom doniesienia o "codziennych atakach na zakłady Azowstal, ostrzeliwanych z powietrza półtonowymi bombami lotniczymi przeznaczonymi do niszczenia bunkrów".

Azowstal jest ostatnim punktem ukraińskiego oporu w Mariupolu, bronionym przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej. W ostatnich tygodniach udało się uratować kilkuset cywilów, którzy przez około dwa miesiące ukrywali się w rozległych podziemnych korytarzach i schronach na terenie kombinatu. Zorganizowanie konwojów humanitarnych było możliwe dzięki współpracy strony ukraińskiej z ONZ.

W ocenie mera Mariupola Wadyma Bojczenki nie ma pewności, czy z terenu fabryki wyprowadzono już wszystkie ukrywające się osoby. Z kolei źródła w pułku Azow przekazały w ubiegłym tygodniu doniesienia, że w Azowstalu nie pozostali już żadni cywile.

Reklama

Sytuacja humanitarna w Mariupolu jest katastrofalna; według ostrożnych szacunków w mieście mogło dotychczas zginąć ponad 20 tys. mieszkańców.