Po serii klęsk na Ukrainie rosyjskim siłom pozostało jedynie osiąganie pewnych "zwycięstw" w wymiarze taktycznym - uważa rzecznik, cytowany w niedzielę przez portal RBK-Ukraina.

"W związku z tym, że w ciągu całej wojny, a nawet wcześniej, jedną z narracji rosyjskiej propagandy było tzw. wyzwolenie Donbasu, to oczywiście chcą osiągnąć granice obwodów ługańskiego i donieckiego" - podkreślił Czerewaty.

Nie wykluczył, że po zajęciu tych regionów rosyjskie wojsko chciałoby zająć cały obwód zaporoski. Zapewnił jednak, że plany przeciwnika zostaną pokrzyżowane przez siły zbrojne Ukrainy - podobnie jak miało to miejsce do tej pory w przypadku innych zamierzeń agresora.

Poinformował też, że w obwodzie ługańskim "mimo wszelkich ambicji wroga" rosyjska armia ponosi klęski i w większym stopniu broni się, niż atakuje.

Reklama

ndz/ szm/