"Konsekwentnie utrzymujemy, że żadna firma, która nie ma doświadczenia w działalności na Ukrainie, nie będzie w stanie wejść tam samodzielnie" - wskazała pełnomocnik rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jadwiga Emilewicz. Podkreśliła, że polscy przedsiębiorcy będą zatem "mogli razem z zachodnimi partnerami - w formie spółek – realizować przedsięwzięcia na Ukrainie; będą ich dobrymi przewodnikami".

Emilewicz wyjaśniła, że nasi przedsiębiorcy spotkali się niedawno w Londynie z partnerami z Europy Zachodniej, aby nawiązać relacje biznesowe i porozmawiać o obecności na rynku ukraińskim. "Polscy przedsiębiorcy mieli też okazję spotkać się z przedstawicielami Banku Gospodarstwa Krajowego, który oferuje fundusz wspierający firmy inwestujące na Ukrainie z Kredobankiem, który prowadzi tam działalność" - poinformowała. Dodała, że Kredobank "taką ofertę dla polskich firm złożył". Zapowiedziała też, że wkrótce przedstawi ofertę dotyczącą "dostępu naszych firm do ukraińskich zamówień publicznych".

Pierwsze pieniądze na odbudowę

Reklama

Według pełnomocnik rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej, pierwsze potencjalne pieniądze dla firm zainteresowanych odbudową Ukrainy zniszczonej w wyniku rosyjskiej inwazji już mamy. "Są to środki, które deklaruje i uruchamia Europejski Bank Inwestycyjny" - przekazała. Zastrzegła, że chodzi o pożyczki, a nie granty. "Firmy, które z nich skorzystają, muszą być zainteresowane elementem pożyczkowym - np. branża farmaceutyczna" - zauważyła Emilewicz.

Wiceminister zapowiedziała, że chce "jak najszybciej doprowadzić do spotkania z EBI w Polsce, aby firmy mogły się dowiedzieć, kiedy bank formalnie uruchomi linię pożyczkową".

Jakie sektory wezmą udział w odbudowie

Mówiąc o innych polskich sektorach, które będą uczestniczyć w odbudowie Ukrainy, wskazała na sektor budowlany. "Dla tych firm zdolność operacyjna na Ukrainie jest duża - tzn. w pasie do 500 km od polsko-ukraińskiej granicy są w stanie realizować projekty bez konieczności wynajmowania pracowników na miejscu, mogą to robić własnymi siłami z Polski" - stwierdziła.

Dodała, że sektor ten potrzebuje jednak środków w formie grantów na projekty. "Nasi przedsiębiorcy rozmawiają już z przedstawicielami ukraińskich regionów o określonych inwestycjach, ale nie mają środków na projektową część kontraktu +zaprojektuj-wybuduj+" - wskazała Emilewicz.

Szefowa MFiPR, która uczestniczyła niedawno w londyńskiej konferencji dotyczącej wsparcia odbudowy Ukrainy, podkreśliła, że brali w niej udział nie tylko politycy, ale również polski biznes. "Nasz kraj reprezentował minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau oraz ja. Było też 20 polskich firm - m.in. farmaceutycznych, budowlanych, finansowych, energetycznych" - wymieniła.

Emilewicz odbyła też spotkania z odpowiednikami z Francji, Estonii, Wlk. Brytanii. "To były rozmowy o naszym udziale w procesie odbudowy Ukrainy, w tym o tym, gdzie widzimy swoją specjalność, ale też o udziale Polski w platformie G7" - powiedziała. Dodała, że wsparcie w odbudowie Ukrainy deklaruje też Korea Południowa. "Rozmawiałam z ministrem gospodarki Korei. Obecność koreańskich firm w Polsce zwielokrotniona w ostatnich latach dowodzi, że chcą uczestniczyć w odbudowie Ukrainy w partnerstwie z Polską i za pośrednictwem naszego terytorium. Tutaj też widzimy obszar wzajemnego zaangażowania i finansowania wspólnego projektu" - stwierdziła.

Komitet Sterujący Platformy Koordynacji Darczyńców

W ocenie wiceminister Polska jest coraz bliżej tego, by stać się członkiem Komitetu Sterującego Platformy Koordynacji Darczyńców (w jej skład wchodzą państwa G7), która ma koordynować mechanizmy udzielania Ukrainie wsparcia w zakresie odbudowy. "Mamy mocne wsparcie i głos poparcia ze strony zarówno brytyjskiej, jak i francuskiej. Nasi partnerzy rozumieją potrzebę obecności Polski w tej platformie" - stwierdziła.

Według niej ważne jest to, aby Polska uczestniczyła w międzynarodowych gremiach, takich jak to, które odbyło się w Londynie. "Było to kolejne ważne spotkanie - gdzie najistotniejszym przekazem było potwierdzenie gotowości i zaangażowania państw świata Zachodu w pomoc Ukrainie - "zarówno militarnego, jak i to patrzącego w przyszłość - w odbudowie kraju" - oceniła Emilewicz.

Jej zdaniem "największym elementem tego są konkretne deklaracje finansowe" - 50 mld euro, które w środę zadeklarowała na odbudowę Ukrainy w latach 2024-2027 przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, oraz 800 mln euro, które ma mobilizować kapitał prywatny.

Wiceszefowa MFiPR wskazała też na podpisane w Londynie porozumienie pomiędzy rządem Ukrainy i Europejskim Bankiem Inwestycyjnym opiewające na 840 mln euro na projekty infrastrukturalne związane ze szkołami i budownictwem mieszkaniowym. "To są pierwsze projekty, które już za chwilę będą mogły być realizowane" - podsumowała. (PAP)

autorka: Magdalena Jarco