"Nikt nie ma prawa do niszczenia bezpieczeństwa żywnościowego żadnego narodu. Jeśli grupa osób gdzieś na Kremlu uważa, że rzekomo ma prawo do decydowania, czy będzie jedzenie na stołach w różnych krajach (...), to świat może pokazać, że nikt nie ma zezwolenia na szantaż" - oświadczył Zełenski na opublikowanym wieczorem w mediach społecznościowych nagraniu.

Żywność na wagę życia

Jak zaznaczył, Rosja już pierwszego dnia pełnowymiarowej agresji przeciwko Ukrainie zniszczyła swobodę żeglugi na Morzu Czarnym i Azowskim. Atakowała także porty i terminale zbożowe. Skutek tych działań to destabilizacja rynków żywnościowych i chaos w krajach, które zależą od importu żywności - dodał. "Ukraińska żywność to bazowe bezpieczeństwo dla 400 mln ludzi" - podkreślił.

Reklama

Przypomniał, że w ramach uruchomionej w ubiegłym roku wraz z ONZ i Turcją czarnomorskiej inicjatywy zbożowej z Ukrainy wyeksportowano prawie 33 mln ton żywności do 45 krajów. 60 proc. ładunków trafiło do krajów Afryki i Azji - dodał.

Umowa bez Rosji?

Według Zełenskiego inicjatywa ta "może i powinna działać dalej - jeśli bez Rosji, to bez Rosji". Zaznaczył, że umowa dotycząca eksportu zboża, której stronami oprócz UkrainyONZ i Turcja, jest obowiązująca.

"Jedyne, co teraz jest potrzebne, to jej dokładne wykonanie. I zdecydowany nacisk świata na państwo-terrorystę" - oświadczył szef ukraińskiego państwa.

Zełenski poinformował, że skierował oficjalne pisma do prezydenta Turcji i sekretarza generalnego ONZ z propozycją kontynuowania czarnomorskiej inicjatywy zbożowej albo jej analogicznej wersji w trójstronnym formacie.

"Ukraina, ONZ i Turcja wspólnie mogą zagwarantować działanie korytarza żywnościowego i inspekcję statków. To jest potrzebne wszystkim na świecie" - oznajmił Zełenski. (https://t.me/V_Zelenskiy_official/7027)

Przedstawiciele Ukrainy i Rosji zawarli w lipcu 2022 roku z Turcją i ONZ dwie oddzielne "lustrzane" umowy odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty czarnomorskie. Porozumienie to było już kilkakrotnie przedłużane, jednak MSZ Rosji oświadczyło w poniedziałek, że nie widzi możliwości kontynuowania tej inicjatywy.

ndz/ mms/