Wołodymyr Zełenski niezapowiedzianą wizytą w Lublinie w sobotę przypieczętował koniec przyjaźni z władzami w Warszawie i „przyjaźni” politycznej z Andrzejem Dudą. W drodze powrotnej z USA i Kanady znalazł czas, by spotkać się z byłą tłumaczką TV Republika, a dziś dziennikarką TVN Bianką Zalewską i wolontariuszem Damianem Dudą. Obydwoje odznaczył i podkreślił, jak bardzo wdzięczny jest społeczeństwu polskiemu. O rozmowy ‒ również nieoficjalne ‒ strona ukraińska nie zabiegała. Zełenski, uderzając w polskie władze i organizując głęboki reset ze swoimi nowymi protektorami z Niemiec, dał również jasno do zrozumienia, że gra na zmianę układu politycznego w Polsce. Zapytaliśmy w otoczeniu polskich władz, jak to jest oceniane i jakie Polska zamierza podjąć działania, aby to zneutralizować?

‒ Zaskoczyła nas skala dogadania z Niemcami. Trzeba powiedzieć uczciwie, że to przegapiliśmy. Ambasada w Berlinie nie informowała nas o skali problemu. Uśpił nas stosunek ukraińskich władz do Niemiec ‒ mówi DGP źródło w otoczeniu prezydenta.

CAŁY TEKST W PONIEDZIAŁKOWYM WYDANIU DGP I NA E-DGP

Reklama