Firma tłumaczyła w oświadczeniu, że decyzja została podjęta w związku z globalnymi zmianami zachodzącymi w branży motoryzacyjnej, m.in. stopniowym odchodzeniem od silników Diesla przy jednoczesnym zaostrzeniu przepisów emisyjnych i zwiększonym zainteresowaniu klientów pojazdami elektrycznymi.

Jak jednak podkreślono, zamknięcie fabryki nie jest związane z planowanym wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej oraz przeciągającymi się niepewnościami wokół przyszłych relacji handlowych ze Wspólnotą.

Wiceprezydent Hondy na Europę Ian Howells tłumaczył, że firma ma świadomość zachodzących "bezprecedensowych zmian w branży na światową skalę", co wymaga natychmiastowej reakcji.

"Zawsze patrzyliśmy na brexit jako coś, przez co przejdziemy, ale te globalne zmiany są czymś, na co musimy odpowiedzieć. Głęboko żałujemy tego, jaki to będzie miało wpływ na społeczność w Swindon" - dodał.

Reklama

Howells tłumaczył, że firma sprzedaje znacznie więcej pojazdów w Ameryce Północnej, Japonii i Chinach niż w Europie, co sprawiło, że zdecydowano się na zamknięcie angielskich zakładów, które są jej jedynymi na tym kontynencie.

Dziennikarze kwestionowali jednak po części oficjalne tłumaczenia, wskazując na to, że w przeszłości Honda ostrzegała przed konsekwencjami opuszczenia Unii Europejskiej i oficjalna argumentacja może być jedynie przyjęta w celu uniknięcia politycznych kontrowersji wokół tej decyzji.

"Financial Times" tłumaczył, że "zmieniające się warunki handlowe i brexit sprawiły, że zakłady były nie do utrzymania na dłuższą metę". Zaznaczył, że "to, co (wyjście z UE) zmienia, to zamknięcie wszelkich szans na poprawę sytuacji i jednocześnie zapewnienie uzasadnienia dla niepowodzeń".

Honda zapowiedziała także zamknięcie drugiej fabryki w Turcji, gdzie ok. 1,1 tys. osób produkowało 38 tys. samochodów rocznie.

Wcześniej podobną decyzję ogłosił inny japoński producent samochodów, Nissan, który na początku lutego zapowiedział zakończenie produkcji modelu X-Trail w zakładach w Sunderland, wskazując przy tym na brexit jako jeden z czynników prowadzących do takiej decyzji.

Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską o północy z 29 na 30 marca br.

>>> Czytaj też: Airbus ostrzega: Brexit bez umowy zmusi firmę do "trudnych decyzji"