"Będziemy (podczas obrad) rozmawiać o naszych relacjach z Rosją. (...) Jak możemy w sposób spójny reagować na prowokacje. I jak możemy, być może, zbudować formaty rozmów. Ponieważ, jak pokazał amerykański prezydent, konflikty najlepiej rozwiązuje się, kiedy się ze sobą rozmawia" - powiedziała Merkel.

Kilkanaście godzin przed szczytem Niemcy i Francja zaproponowały poprawki, osłabiające konkluzje szczytu dotyczące Rosji. Przedstawiły propozycje zapisów dotyczących konieczności ściślejszej współpracy Unii z Rosją w określonych dziedzinach. Chodzi np. o sprawy zmian klimatu czy porozumienia nuklearnego z Iranem.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że ambasador Niemiec przy UE w ostatnich dniach sugerował nawet możliwość zorganizowania szczytu UE w Brukseli z udziałem prezydenta Rosji Władimira Putina.

Propozycja niemiecko-francuska była dużym zaskoczeniem dla wielu krajów członkowskich.

Reklama

Premier RP Mateusz Morawiecki oświadczył przed rozpoczęciem Rady Europejskiej, że tylko wycofanie się Rosji z agresywnej polityki wobec sąsiadów oraz państw UE, w szczególności Polski, może stanowić podstawę do otwarcia dialogu.