Zatrzymany Rosjanin był poszukiwany listem gończym. Według czwartkowego komunikatu hiszpańskiej policji, jest on tzw. worem w zakonie, czyli autorytetem w rosyjskim środowisku przestępczym. Do Hiszpanii usiłował dostać się posługując się fałszywym paszportem ukraińskim, aby pod zmienionym nazwiskiem nadal kierować stamtąd organizacją przestępczą.

Mafioso w spektakularny sposób zbiegł rok temu z sali sądowej w Rosji, zanim został posadzony na ławie oskarżonych. Ze względu na recydywę groziła mu kara 15 lat pozbawienia wolności. Dzięki informacjom przekazanym przez policję gruzińską, został rozpoznany i zatrzymany na lotnisku w Barcelonie natychmiast po wyjściu z samolotu.

Rosyjski wor w zakonie to bandycki herszt, który dopełnił stosownych rytuałów i przestrzega surowych zasad niepisanego kodeksu przestępczego. Odznacza się przysługującymi tylko jemu tatuażami składającymi się z symboli zrozumiałych dla członków środowiska. Na dłoniach ma zwykle wytatuowane takie informacje, jak specjalizacja kryminalna czy ilość wyroków sadowych. Symbole te zmieniają się, aby utrudnić ich rozszyfrowanie, jednak zawsze pozostaje wizerunek kota, stanowiący swoisty herb worów.

Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)

Reklama