W 2022 roku 55 proc. firm w Estonii narażonych było na cyberatak. 41 proc. doświadczyło jednej próby ataku, 14 proc. spotkało się z tym problemem co najmniej dwukrotnie.

Najczęstszymi metodami oszustw był phishing oraz wiadomości e-mail zawierające wirusy i złośliwe oprogramowania. W porównaniu z badaniami z poprzednich lat w 2022 roku więcej firm narażonych było na ataki typu DDoS (rozproszona odmowa usługi) oraz częściej dochodziło do wycieków danych.

"Chociaż tysiące firm korzysta z ochrony przed atakami DDoS i zdecydowana większość tych ataków została odparta, estońskie firmy mierzyły się z nimi zdecydowanie częściej niż w poprzednim roku. Powrót do normalnego użytkowania po takich atakach może potrwać kilka dni, a często zostawiają też trwały uszczerbek na reputacji firmy" - powiedział Martti Kebbinau, dyrektor ochrony cyberprzestrzeni Telii.

Dodał, że wzrost uwagi poświęcanej cyberbezpieczeństwu wynika po części z obecnej sytuacji na arenie międzynarodowej, która doprowadziła w 2022 roku do większej liczby ataków motywowanych politycznie. Kebbinau zaznaczył również, że już nie tylko największe firmy padają ofiarą cyberataków, a hakerzy coraz częściej obierają za cel firmy mniejsze.

Reklama

Z Tallina Jakub Bawołek