Nie chcemy blokować Ukrainy

"Chcemy przyjmować ukraińskie towary, nie chcemy blokować Ukrainy, ale jednocześnie nie możemy doprowadzić do kłopotów w rodzimych branżach. Musimy zabezpieczyć nasze rynki, gospodarkę europejską i krajową. Dlatego potrzebne jest systemowe rozwiązanie, obejmujące całą UE i wprowadzenie kontyngentów. Jeśli import jakiegoś towaru przekracza określony pułap, reszta powinna jechać do innych krajów" - mówił w piątkowym wydaniu "Pulsu Biznesu" minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.

Poinformował, że rząd chce powołać pełnomocnika ds. odbudowy Ukrainy, którego głównym zadaniem będzie "zapewnienie finansowania krajowego i międzynarodowego".

Reklama

Wsparcie dla branż energochłonnych

Na pytanie "PB", czy będą kolejne programy wsparcia dla branż energochłonnych, odpowiedział: "Będą. Przygotowaliśmy kolejny program wsparcia firm energochłonnych, który jest w trakcie notyfikacji w KE. Chcemy uruchomić go jeszcze przed wakacjami. Program będzie dostępny dla wszystkich branż spełniających kryterium energochłonności. Na każdy nabór przeznaczamy kilka miliardów złotych, budżet ostatniego nie został w pełni wykorzystany, więc pieniądze zasilą nowy program".

Dodał, że "w branżach strategicznych, które chcemy utrzymać w Europie, takich jak metalurgiczna, mechaniczna, maszynowa, półprzewodników, farmaceutyczna i spożywcza powinniśmy odstąpić od ETS-ów". "Bezpieczeństwo gospodarcze w dobie wojny jest ważniejsze niż walory klimatyczne. Fatalnym błędem KE była też kolejność wprowadzanych zmian" - zaznacza. (PAP)