Informację o podróży premiera Japonii do Waszyngtonu ogłosił w piątek sekretarz japońskiego rządu Katsunobu Kato. Spotkanie to pokazuje wagę, jaką Stany Zjednoczone przykładają do relacji z Japonią – skomentował sekretarz. „USA i Japonia podzielają te same wartości wolności, praw człowieka i praworządności” – dodał Kato.

Ważnym tematem spotkania w Waszyngtonie będą Chiny.

Spotkanie Joe Bidena z najpotężniejszym sojusznikiem USA w Azji podkreśla znaczenie, jakie administracja nowego prezydenta przykłada do budowania więzi z partnerami w tym regionie oraz stanowi wyraz nacisku na Chiny.

Japonia z kolei porusza się w stosunkowo wąskim polu manewru, gdyż z jednej chce zachować bliskie relacje ze swoim jedynym sojusznikiem militarnym – USA, a z drugiej strony nie chce naruszyć gospodarczych relacji ze swoim największym partnerem handlowym – z Chinami.

Reklama

Tuż przed amerykańsko-japońskim szczytem 16 kwietnia, Jake Sullivan, doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego, przedstawi strategię USA wobec Korei Północnej w ramach spotkania z przedstawicielami Japonii i Korei Południowej w Akademii Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Północnokoreański lider Kim Dzong Un zagroził w ostatnim czasie, że zmodernizuje arsenał nuklearny Korei Północnej, zaś jego reżim po raz pierwszy od roku przeprowadził test rakiety balistycznej. Analitycy oceniają to działanie jako testowanie administracji Joe Bidena.

Duże znaczenie Japonii i Korei Południowej

Wcześniej Joe Biden odbywał już spotkania z innymi przywódcami, ale miały one charakter wirtualny. W tym formacie amerykański prezydent spotkał się już z premierem Kanady Justinem Trudeau oraz z prezydentem Meksyku Manuelem Lopezem Obradorem.

Z kolei amerykański sekretarz stanu Antony Blinken jako cele swoich pierwszych zagranicznych podróży, które odbyły się w marcu, wybrał Japonię i Koreę Południową. Spotkanie to nastąpiło tuż po wirtualnym szczycie grupy QUAD, czyli Czterostronnego Dialogu Bezpieczeństwa, zrzeszającego USA, Australię, Japonię oraz Indie.