Amerykanie coraz chętniej sięgają po zdrową dietę i starają się jeść więcej białka w ostatnich latach. Ceny wszystkich głównych źródeł protein szybują: ceny wołowiny, wieprzowiny i kurczaka rosną wraz z rosnącym popytem w gospodarce post-pandemicznej. To samo dzieje się z burgerami na bazie roślin i innymi roślinnymi imitacjami mięsa – podaje Bloomberg. Tofu dotąd było najtańszą opcją.

Tofu drożeje z powodu niezwykłej dynamiki rynku, na którym zwierzęta hodowlane zjadają soję przeznaczoną dla ludzi. To ostatecznie oznacza mniejszą podaż dla producentów tofu. W tym samym czasie trwa renesans konsumpcji. Amerykanie po roku lockdownu w końcu mogą swobodnie jeść na mieście, a to pobudza popyt na tofu w azjatyckich knajpach.

Wyższe ceny tofu i zamienników mięsa na bazie roślin sprawiają, że kurczy się wybór źródła pożywnego białka. Droższe tofu oznacza jeszcze wyższe rachunki za zakupy spożywcze. Według wskaźnika Organizacji Narodów Zjednoczonych, globalne ceny żywności wzrosły do najwyższych w ciągu prawie dekady.

Soja, główny składnik tofu, przeżywa gigantyczny kryzys podaży. Chiny przekształcają swój – największy na świecie – przemysł wieprzowy z przeważnie przydomowych hodowli, gdzie zwierzęta karmione były resztkami z obiadu, w uprzemysłowione gospodarstwa, gdzie karmi się je kukurydzą i soją. W rezultacie, Państwo Środka drenuje światowe zapasy zbóż paszowych. Kontrakty terminowe na zboża i nasiona roślin oleistych osiągnęły wieloletnie maksima. Szał sojowych zakupów powoduje, że soja przeznaczona dla zwierząt drożeje nawet powyżej ceny wyższej klasy ziaren, które trafiają do żywności dla ludzi.

Reklama

Amerykańska soja organiczna uprawiana dla zwierząt kosztuje w USA 27 dolarów za buszel w porównaniu z 23 dolarami za sort do spożycia przez ludzi – podaje firma badawcza Mercaris z Chicago. Obecnie plantatorzy sprzedają ziarna zwykle przeznaczone do produktów dla ludzi do kanałów hodowlanych, powiedział Dan Martinek, dyrektor generalny w Midwest Organic Farmers Cooperative, która pomaga plantatorom znaleźć nabywców dla swoich upraw. Nabywcy soi są w szoku – cena wzrosła o co najmniej jedną trzecią. Tym samym knajpy, które dotychczas serwowały „tanie jedzenie” na bazie tofu, podwyższają ceny.

Amerykanie jedzą więcej tofu niż kiedykolwiek wcześniej. Według danych The NPD Group, w kwietniu sprzedaż tofu dostarczonego do restauracji wzrosła prawie dwukrotnie w porównaniu do roku ubiegłego. Sprzedaż w sklepach spożywczych również utrzymuje się na wysokim poziomie, rosnąc o 8 proc. do 370,5 mln dolarów w roku do 1 maja, co pokazują dane NielsenIQ. Ceny już wzrosły, a mogą wzrosnąć nawet o kolejne 4 proc. w 2021 i 2022 roku, według Minh Tsai – dyrektora generalnego producenta Hodo Foods z siedzibą w Oakland.

Miłośnicy tofu nie odczują od razu wpływu niedoborów soi na ceny, ponieważ sprzedawcy detaliczni nie przenoszą natychmiast wyższych kosztów, a producenci zabezpieczają większość swoich dostaw z wyprzedzeniem za pomocą kontraktów terminowych.

Ceny innych źródeł białka są windowane jeszcze wyżej. Świeże mięso w amerykańskich sklepach spożywczych podrożało o 8,3 proc. w ciągu roku, a imitacje mięsa podrożały o 3,3 proc. – według NielsenIQ. Białko sojowe jest częstym składnikiem alternatywnych produktów mięsnych. Eksperci sądzą, że mimo podwyżki ceny tofu pozostanie najbardziej ekonomicznym wyborem w stosunku do innych pokarmów roślinnych oraz do mięsa.