Reporter "Washington Post" specjalizujący się w technologii Drew Harwell poinformował na Twitterze, że nie zaproszonym użytkownikom udało się stworzyć konta w serwisie, a sam Harwell zarejestrował się jako Mike Pence.

Zhakowane zostało też konto "donaldjtrump", ale nie wiadomo, czy należy ono naprawdę do byłego prezydenta.

Dziennikarz australijskiego portalu technologicznego The Daily Dot Mikael Thalen napisał na Twitterze, że zdołał stworzyć na TRUTH Social konto jako @donaldtrump, "chociaż serwis nie jest jeszcze oficjalnie otwarty".

W następnym tweecie Thalen poinformował, że mobilna wersja testowa beta serwisu Trumpa jest już offline.

Reklama

Próbna wersja portalu Trumpa BETA ma zostać uruchomiona w przyszłym miesiącu, a ogólnokrajowa premiera serwisu Trumpa zaplanowana jest na pierwsze miesiące 2022 roku - podaje "Newsweek".

"Stworzyłem TRUTH Social i TMTG, by stawić czoła tyranii Big Tech. Żyjemy w świecie, gdzie talibowie są ogromnie obecni na Twitterze, a mimo to wasz ulubiony amerykański prezydent został uciszony" - powiedział w środę Trump, cytowany w komunikacie wydanym przez jego nowo utworzoną spółkę Trump Media and Technology Group (TMTG).

Jak napisano w komunikacie, spółka Trumpa ma misję "stworzenia rywala dla konsorcjum liberalnych mediów" i "walki przeciwko Big Tech". Oprócz stworzenia TRUTH (ang. "prawda"), firma Trumpa planuje uruchomić serwis streamingowy TMTG+, który ma oferować "nie lewicową rozrywkę, wiadomości i podcasty".

Trump, który kiedyś traktował Twitter "jako swój ulubiony megafon" został zablokowany przez ten komunikator i zawieszony bezterminowo na Facebooku, Instagramie i YouTubie po ataku jego zwolenników na Kapitol 6 stycznia z uwagi na "ryzyko, że będzie podżegał do przemocy" - przypomina "Newsweek".

W maju były prezydent stworzył nową sekcję swojej strony internetowej nazwaną "Z biurka Donalda J. Trumpa", jednak blog został wkrótce zarzucony, ponieważ miał zbyt mało odwiedzających - podaje tygodnik.

Inicjatywa TRUTH Social jest już kolejną próbą stworzenia prawicowej alternatywy dla mediów społecznościowych głównego nurtu. Choć sieci takie jak Parler, Gab, czy Rumble cieszą się stosunkową popularnością w kręgach prawicy, to wciąż są niszowe. Podobny los spotkał portal GETTR, klon Twittera stworzony przez byłego doradcę Trumpa Jasona Millera.