W środę Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że zrekrutuje do National Crime Agency aż 100 oficerów wywiadu, którzy maja pomóc w rozbiciu zorganizowanych grup przestępczych obsługujących przerzut małymi łodziami przez kanał La Manche osób ubiegających się o azyl. Jak podaje Bloomberg zwiększono też liczbę miejsc w ośrodkach zatrzymań dla migrantów. Agencja podała też, że rząd podejmie zdecydowane kroki przeciwko firmom zatrudniającym nielegalnych pracowników.
Agencja informacyjna zauważa, że nowa administracja Partii Pracy zmaga się obecnie z problemem, który przed wyborami osłabił konserwatystów. Premier Rishi Sunaka nie dotrzymał swojej kluczowej obietnicy - "zatrzymania łodzi".
Plan minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper
Jak wynika z oświadczenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na które powołuje się Bloomberg, środki te są częścią planu minister spraw wewnętrznych Yvette Cooper, który zakłada, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy wskaźnik wydalania nielegalnych imigrantów, w tym osób ubiegających się o azyl, których wnioski zostały odrzucone, zostanie podniesiony do najwyższego poziomu od 2018 r. . Ministerstwo stwierdziło, że w praktyce oznacza to wydalenie ponad 14 389 osób.
Tymczasem w ciągu ostatniego tygodnia kanał La Manche przepłynęło łącznie 827 osób. Partia Pracy stwierdziła, że liczba przybyszów jest niższa od czasu objęcia przez nią urzędu w porównaniu z tym samym okresem w zeszłym roku. Stwierdziła również, że w ciągu ostatnich sześciu tygodni odbyło się dziewięć lotów powrotnych.
Imigracja, główny temat politycznych debat
Imigracja była głównym tematem lipcowych wyborów powszechnych, które Partia Pracy wygrała miażdżącą większością głosów. Po wyborach temat ten nadal dominuje w dyskursie politycznym szczególnie po wybuchu skrajnie prawicowych, antyimigracyjnych zamieszek, do których doszło w tym miesiącu w całym kraju.
Do zamieszek doszło przez dezinformację o domniemanym sprawcy śmiertelnego ataku nożem na młode dziewczyny na zajęciach tanecznych w północnej Anglii.