Zgodnie z polityką ograniczenia migracji rząd zmniejszy liczbę nowych studentów zagranicznych do 145 tys. na uniwersytetach i 95 tys. w sektorze kształcenia zawodowego - powiedział minister edukacji Jason Clare we wtorek. Tymczasem w roku fiskalnym 2023 przyznano prawie 600 tys. wiz studenckich, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z poprzednimi latami – podał Bloomberg.
Szkolnictwo wyższe to ważna część australijskiej gospodarki
Clare powiedział reporterom w Sydney po ogłoszeniu decyzji rządu, że szkolnictwo wyższe to bez wątpienia ważna część australijskiej gospodarki, jednak wraz z napływem studentów, reputacja sektora została nadszarpnięta.
Jak podaje agencja Bloomberg, w 2023 r. studenci zagraniczni wnieśli do australijskiej gospodarki 48 miliardów dolarów australijskich (32,5 miliarda dolarów), co czyni ją największym eksportem usług w kraju.
W 2025 r. na uniwersytetach będzie mogło studiować o 15 proc. więcej studentów, a w szkołach zawodowych o 20 proc. mniej — powiedziała Clare. Rząd napisał do poszczególnych uniwersytetów we wtorek, aby poinformować je o limitach – podał Bloomberg.
W ocenie Clarea tworzenie wrażenia, że takie działania w jakiś sposób niszczy międzynarodową edukację, jest absolutnie i zasadniczo błędne. „Chodzi o to, aby upewnić się, że zorganizujemy ją w sposób zrównoważony na przyszłość. Chcemy, aby studenci przyjeżdżali i studiowali tutaj”.
Uniwersytety ostrzegają
Tymczasem uniwersytety wielokrotnie ostrzegały, że wszelkie działania mające na celu ograniczenie liczby studentów zagranicznych mogą zaszkodzić lukratywnemu sektorowi szkolnictwa wyższego.
Przewodniczący Universities Australia David Lloyd powiedział, że limity studenckie zablokują sektor szkolnictwa wyższego.
Lloyd uważa, że kontroli migracji nie należy nakładać kosztem żadnego sektora, szczególnie tak ważnego gospodarczo jak edukacja, ponieważ limity zaszkodziłyby potencjałowi Australii w zakresie badań i rozwoju.
Zagraniczni studenci na celowniku nie tylko w Australii
Australia nie jest jedynym krajem, który podejmuje zdecydowane kroki wobec studentów zagranicznych z powodu obaw związanych z migracją. Kanada, Holandia i Wielka Brytania wdrażają lub rozważają wprowadzenie środków skierowanych przeciwko sektorowi uniwersyteckiemu.
Gwałtowny wzrost migracji zbiegł się ze wzrostem obaw wyborców o niedobór mieszkań, który spowodował gwałtowny wzrost czynszów, co okazało się politycznie szkodliwe dla lewicowo-centrowego rządu Partii Pracy.
Według sondażu opublikowanego we wtorek przez Essential poparcie dla migracji w Australii spadło do najniższego poziomu od pięciu lat, przy czym 42 proc. ankietowanych stwierdziło, że miało to negatywny wpływ na kraj.