Eksperci BIG InfoMonitor zwrócili uwagę, że głównym zmartwieniem firm wykonujących okresowe przeglądy techniczne jest wysokość opłaty za badanie pojazdu do 3,5 tony, bo przeprowadza się ich w Polsce najwięcej. "Aktualnie koszt ten wynosi 98 zł i obowiązuje od czasu wprowadzenia cennika opłat związanych z prowadzeniem stacji kontroli pojazdów w 2004 r." - przypomniał główny analityk BIG InfoMonitor prof. Waldemar Rogowski.

Prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak zauważył w rozmowie z PAP, że zwiększyły się także podatki oraz opłaty związane z zatrudnieniem wykwalifikowanych pracowników. "Ostatnie miesiące dodatkowo zachwiały już nadszarpniętą koniunkturą gospodarczą. Rosnąca inflacja, a szczególnie w obrębie cen związanych z zakupem energii, spotęgowała problem" - stwierdził. Dodał, że wśród przedsiębiorców z tej branży "coraz częściej słychać głosy niezadowolenia, a co bardziej niepokojące, informacje o kolejnych upadłościach".

Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK, blisko 3 proc. firm ma problemy z terminową obsługą płatności. "Natomiast brak stosownych zmian w cenniku opłat może drastycznie tę liczbę zwiększyć" - uważa Grzelczak. Według cytowanych przez niego danych Konfederacji Lewiatan tylko w pierwszym półroczu tego roku zbankrutowało 150 firm z branży. Eksperci obawiają się upadku kolejnych nawet 6 tys. firm, a to oznacza utratę zatrudnienia przez wielu pracowników.

W ocenie analityków BIG InfoMonitor dochody uzyskane z przeprowadzania przeglądów technicznych to za mało, by pokryć całość rosnących kosztów związanych z prowadzeniem działalności. "Nie tylko ze względu na zwiększone wymagania ustawodawcy co do zakresu badań objętych przeglądem, ale również galopującą inflację i wzrost cen energii czy wynagrodzeń" - powiedział Rogowski.

Reklama

Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK wynika, że na koniec września 2022 r. przeterminowane zobowiązania stacji kontroli pojazdów wynosiły 67,8 mln zł wobec 25 mln zł przed rokiem - co oznacza wzrost o niemal 170 proc.

Eksperci zwrócili uwagę, że procedowane w Parlamencie nowe przepisy w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych, wynikające z konieczności dostosowania obowiązujących w Polsce zasad do wymagań UE, nakładają na stacje kontroli pojazdów nowe wymagania i kolejne koszty.

"Obawiam się, że przy tak wysokich i ciągle rosnących kosztach prowadzenia działalności, sprostanie nowym przepisom może okazać się niemożliwe, co w konsekwencji doprowadzi do plagi bankructw stacji. Zmniejszy się więc dostępność do badań technicznych, a to niestety może przełożyć się na poziom bezpieczeństwa na drogach – podsumował Rogowski. (PAP)

autorka: Magdalena Jarco