Jak wynika z danych aplikacji TomTom, specjalizującej się w technologii geolokalizacji, zarówno w Polsce, jak i na świecie w centrach miast jeździ się coraz wolniej. Spośród 387 przebadanych w rankingu metropolii, średnia prędkość podróży w ścisłym centrum (promień 5 km), spadła w aż 228 z nich, nie zmieniła się w 82, a wzrosła w jedynie 77.

Globalnie kierowcy najwięcej czasu spędzają w korkach w Londynie – średnio 10 km pokonują w 37 minut i 20 sekund, czyli o minutę dłużej niż w 2022 r. Na drugim miejscu w tym zestawieniu znajduje się stolica Irlandii Dublin (29 minut i 30 sekund), zaś na trzecim Toronto (29 minut). Mieszkańcy Warszawy na przejechanie 10 km potrzebują średnio 20 minut i 20 sekund.

W ciągu roku najbardziej sytuacja pogorszyła się w Zurychu, gdzie kierowcy przemierzają w centrum 10 km w czasie dłuższym o 1 minutę i 50 sekund. Największą poprawę zaobserwowano zaś w amerykańskim Indianapolis, gdzie czas przejazdu skrócił się o 2 minuty i 10 sekund.

Reklama

W ścisłym centrum najwolniej we Wrocławiu…

W zestawieniu polskich miast niechlubnym liderem jest Wrocław. Pokonanie 10 km w ścisłym centrum stolicy Dolnego Śląska zajmuje tam średnio 24 minuty i 40 sekund, co jest wynikiem o 10 sekund gorszym niż rok temu. W godzinach szczytu wrocławscy kierowcy spędzają w korku aż 235 godzin rocznie, czyli sumarycznie prawie… 10 dób. Przejazd w godzinach szczytu mieszkańcom największego miasta na Śląsku zabiera o 29 minut więcej niż poza komunikacyjnym szczytem.

Pogorszenie warunków jazdy po Wrocławiu sprawiło, że biorąc pod uwagę ścisłe centra (czyli promień 5 km od centralnego punktu) oraz miasta do 800 tys. mieszkańców, dolnośląska metropolia jest numerem 1 w całej Europie.

Na drugim i trzecim miejscu w zestawieniu znajdują się kolejno Łódź i Kraków, choć jednocześnie są to jedyne dwa polskie miasta w rankingu, w których sytuacja w ścisłym centrum poprawiła się w porównaniu do zeszłego roku (w obydwu przypadkach o 10 sekund). W Łodzi 10 km jedzie się średnio 22 minuty i 10 sekund, w Krakowie 21 minut i 30 sekund.

Czas przejazdu 10 km w centrum Warszawy pogorszył się w ciągu roku o 20 sekund (do 20 minut i 20 sekund) i obecnie stolica Polski jest 5. najbardziej zakorkowaną metropolią w kraju.

W skali kraju jazda w centrach miast najbardziej (o 30 sekund) wydłużyła się natomiast w Bydgoszczy, Trójmieście i Bielsko-Białej.

ikona lupy />
Zakorkowanie Polski - centra miast / Forsal.pl / Patryk Koch

…a w aglomeracji w Łodzi

Jeśli chodzi o poruszanie się poza ścisłym centrum, to najgorsze warunki jazdy mają kierowcy w Łodzi. W tym mieście 10 km pokonuje się w czasie 19 minut i 20 sekund. We Wrocławiu średni czas na pokonanie 10 km odcinka to 19 minut i 10 sekund, zaś w Krakowie 17 minut i 40 sekund.

Znacznie lepsza sytuacja panuje w Warszawie, gdzie, aby przejechać 10 km, wystarczy „jedynie” 14 minut i 50 sekund, tyle samo co rok temu.

Ze wszystkich polskich miast ujętych w zestawieniu najbardziej sytuacja – poza ścisłym centrum – pogorszyła się w Bielsku-Białej – tu kierowcy potrzebują o 20 sekund więcej by przejechać 10 km.

ikona lupy />
Zakorkowanie Polski - obszar metropolitalny / Forsal.pl / Patryk Koch

Tracimy nie tylko czas, ale i pieniądze

Wydłużony czas przejazdu przekłada się nie tylko na zszargane nerwy, przelatujący przez palce czas, ale też na nasze portfele. Raport TomTom Traffic Index wylicza, że średni roczny koszt paliwa zużytego na 10-kilometrową podróż w obie strony w godzinach porannego i popołudniowego szczytu (łącznie 20 km dziennie) najwyższy jest we Wrocławiu (dla benzyny) i w Bielsku-Białej (dla diesla).

„Kierowców samochodów napędzanych dieslem najwięcej kosztuje to w Bielsku-Białej (2192 PLN, tylko z powodu korków kosztuje ich to 301 PLN więcej). W przypadku samochodów na benzynę najwięcej za jazdę w godzinach szczytu zapłacą kierowcy we Wrocławiu – 2446 PLN, z powodu dużego zatłoczenia na drodze wydają więcej o 404 PLN” – napisano w komentarzu do tej statystyki.

ikona lupy />
Wpływ zatorów na koszty ponoszone przez kierowców / Forsal.pl / Patryk Koch

Dane z ponad 58 mld godzin jazdy

TomTom Traffic Index opiera się na danych z ponad 600 milionów samochodowych systemów nawigacyjnych i smartfonów. Zestawienie bada 387 ośrodków miejskich w 55 krajach. Dla każdego miasta TomTom oblicza średni czas podróży na kilometr na podstawie czasu potrzebnego na pokonanie milionów kilometrów przejechanych w 2023 r.

Jak tłumaczą autorzy badania, umożliwia to oszacowanie średniego czasu potrzebnego na pokonanie typowej, 10-kilometrowej podróży w 2023 r., dzięki czemu miasta można porównywać ze sobą i oceniać trendy rok do roku.

W ciągu ostatniej dekady w historycznych danych o ruchu drogowym TomTom zgromadzono 58 miliardów godzin jazdy.