Nowe rozwiązanie ma zrewolucjonizować europejski transport towarów koleją. Po pierwsze, wymusi montaż nowoczesnych, automatycznych sprzęgów, które pozwolą znacznie szybciej łączyć ze sobą wagony. Zastąpią one najpopularniejsze teraz złącza śrubowe. Oznacza to, że przy łączeniu wagonów niepotrzebni będą ludzie. Dodatkowo urządzenia będą musiały zostać wyposażone w system cyfrowej wymiany informacji. Unijne plany zakładają wdrożenie technologii w nowych pojazdach, jak również w już użytkowanym taborze. Mówi się, że nowe rozwiązanie to pomysł niemiecki, bo lobbują za nim więksi producenci taboru z tego kraju. Prototypy sprzęgów testowały dotąd firmy z Niemiec, a także z Austrii.

Organizacje zrzeszające przedstawicieli przewoźników kolejowych z Europy Centralnej, w tym z Polski, Niemiec, Czech, Węgier i Słowenii, niedawno spotkały się w Pradze, aby omówić zagrożenia i możliwości wdrożenia nowej technologii.

Przewoźnicy wskazują, że rozwiązanie jest dopiero w fazie testów. Zauważają też, że dotychczas przeprowadzone próby nie zapewniają odpowiedniej weryfikacji działania konkretnego typu sprzęgu w rzeczywistych warunkach eksploatacyjnych. Chodzi m.in. o ekstremalną pogodę, np. śnieżyce, a także o warunki wysokiego zapylenia. Nie jest też pewne, czy nowe sprzęgi uda się zamontować we wszystkich typach wagonów. Są wątpliwości, czy urządzenia będą odpowiednio działać np. przy łączeniu platform do przewozu samochodów. Brak jasnych wymagań technicznych dla montażu nowych sprzęgów uniemożliwia zaś decydowanie o sposobach modernizacji taboru.

Cały artykuł przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP.

Reklama