Jak mówił poseł Maciej Lasek, projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego jest finansowany "w znacznej mierze, a w zasadzie 100-proc., z pieniędzy publicznych, więc powinien on być transparentny". "Pierwszym elementem, który powinien być wykonany to kompleksowy audyt projektu. Ponieważ jest to projekt prowadzony dość nietransparentnie" - powiedział Lasek.

W jego ocenie, nie wiadomo, ile będzie kosztował projekt CPK.

Lasek zapowiedział, że będzie kontynuowany projekt Kolei Dużych Prędkości w Polsce, czyli tzw. "Y".

"Jesteśmy zdeterminowani, żeby ten projekt Kolei Dużych Prędkości, czyli ten "Y" słynny poprowadzić, bo to jest dobre rozwiązanie, to jest takie rozwiązanie, które pozwoli jednak znacznie skrócić czas przejazdu z Wrocławia czy z Poznania do Warszawy, a jednocześnie będzie bardziej ekologicznie niż wykorzystywanie lotów" - wyjaśnił.

Reklama

Przyznał, że kolejowy "Y" to projekt, który jest planowany od 2010 roku. "Problem zaczął się wtedy, kiedy do tego dołożono lotnisko w Baranowie".

Według spółki CPK trasa Łódź – Warszawa ma być pierwszym odcinkiem nowej sieci KDP w Polsce; to priorytetowy fragment tzw. "Y", czyli nowej linii kolejowej między Warszawą, CPK, Łodzią, Wrocławiem i Poznaniem. Na tej trasie pociągi mają się rozpędzać do 250 km/h (prędkość projektowa to 350 km/h).

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3.000 hektarów ma być wybudowany Port Lotniczy. W skład CPK mają wejść też inwestycje kolejowe: węzeł przy porcie lotniczym i połączenia na terenie kraju, które mają umożliwić przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz. CPK jest w 100 proc. własnością Skarbu Państwa.

Autor: Aneta Oksiuta