"RBK" podał, że linie Wołga-Dniepr omijają przestrzeń powietrzną Białorusi z powodu zalecenia regulatora brytyjskiego, który 21 czerwca ostrzegł przewoźników międzynarodowych przed współpracą z białoruskim przedsiębiorstwem Biełaeronawigacja, zarządzającym lotami nad Białorusią. Władze W. Brytanii uważają, że Biełaeronawigacja uczestniczyła w przymusowym lądowaniu samolotu Ryanair w Mińsku w maju br.

Rzecznik grupy Wołga-Dniepr potwierdził w rozmowie z "RBK", że przewoźnik "postanowił tymczasowo nie wykorzystywać w przelotach przestrzeni powietrznej Białorusi". Odmówił dalszych komentarzy. Z danych portalu FlightRadar24, na które powołał się "RBK", wynika, że samoloty tych linii wykorzystywały po 21 czerwca przestrzeń powietrzną państw bałtyckich. Lot z Moskwy do Norymbergi stał się przez to dłuższy o 16 minut.

W 2020 roku na grupę Wołga-Dniepr przypadało 95 proc. zysków wszystkich linii cargo w Rosji. Do grupy należą także dwie spółki remontowe zarejestrowane za granicą. Właściciel linii, biznesmen Aleksiej Isajkin uczestniczył w tworzeniu zagranicznych linii cargo: niemieckiej CargoLogic Germany i brytyjskiej CargoLogicAir - podaje "RBK". (PAP)