Deutsche Bank zgodził się zapłacić w USA grzywnę w wysokości 425 mln dolarów za udział w procederze prania brudnych pieniędzy w Rosji - poinformował w poniedziałek Departament Usług Finansowych (DFS) stanu Nowy Jork.

DFS prowadził dochodzenie razem z brytyjskim nadzorem finansowym. Ustalono, że Deutsche Bank za pośrednictwem swych filii w Moskwie, Nowym Jorku i Londynie pomagał swym rosyjskim klientom w praniu brudnych pieniędzy i lokowaniu ich za granicą. W sumie chodzi o około 10 mld dolarów.

Nowojorski nadzór finansowy podkreślił w uzasadnieniu kary, że niemiecki bank nie wykorzystał wielu okazji, aby wykryć i powstrzymać proceder. Według amerykańskich mediów sprawę bada także Departament Sprawiedliwości USA.

Zaledwie kilka tygodni temu Deutsche Bank zawarł ugodę z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, który domagał się odszkodowania wysokości 14 mld dolarów za "toksyczne transakcje hipoteczne. Ostatecznie największy niemiecki bank zapłaci 7,2 mld dolarów.

Amerykańskie władze zarzuciły temu bankowi, że w latach 2005-2007, czyli przed wybuchem kryzysu finansowego, sprzedawał w USA papiery wartościowe zabezpieczone kredytami hipotecznymi, które uznane zostały za "toksyczne". W ramach zawartej ugody Deutsche Bank zgodził się zapłacić grzywnę wysokości 3,1 mld dolarów i zabezpieczyć 4,1 mld dolarów na odszkodowania dla klientów, których naraził na straty, oferując im toksyczne aktywa powiązane z rynkiem hipotecznym. (PAP)

Reklama

>>> Czytaj też: Gdzie warto dziś inwestować? Przyszedł czas unikania lokat długoterminowych