Do 2030 r. grupa Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) przeznaczy ok. 1,5 mld zł na inwestycje odtworzeniowe i rozwojowe w swoich koksowniach - zakłada strategia grupy JSW, nad którą kończą się prace.

"Wśród strategicznych inwestycji grupy JSW w segmencie koksowniczym znalazły się m.in. odtworzenie baterii nr 4 i 3 Koksowni Przyjaźń, kontynuacja modernizacji Koksowni Radlin oraz Koksowni Jadwiga. JSW rozważa również produkcję adsorbentów węglowych w wygaszanej koksowni Dębieńsko" - podała w piątek spółka.

Plany grupy JSW ogłoszono podczas trwającej w piątek w Szczyrku (Śląskie) międzynarodowej konferencji "Koksownictwo 2017", w której uczestniczy ponad 160 ekspertów i przedstawicieli tej branży z Polski i krajów zaangażowanych w produkcję koksu, m.in. Chin. JSW i należąca do niej spółka JSW Innowacje są partnerami kongresu.

Pełniący obowiązki prezesa JSW Daniel Ozon zwrócił uwagę na zwiększające się wymagania jakościowe względem koksu oraz zaostrzające się regulacje środowiskowe, które muszą skutkować inwestycjami zarówno w sferze wydobycia węgla koksowego, jak i produkcji koksu.

Grupa JSW, w skład której wchodzą cztery koksownie, planuje w perspektywie 2030 r. utrzymać moce koksownicze na stabilnym poziomie. "Aby sprostać coraz wyższym wymaganiom jakościowym kontrahentów oraz wymaganiom w obszarze ochrony środowiska, grupa JSW zamierza przeprowadzić niezbędne inwestycje modernizacyjne i rozwojowe obszarze produkcji węgla koksowego i produkcji koksu" - zapewnił Ozon.

Reklama

Polska jest największym dostawcą koksu na rynku europejskim. W ubiegłym roku koksownie grupy JSW wytworzyły ok. 4,1 mln ton koksu; tegoroczna produkcja będzie mniejsza (ok. 3,9 mln ton) w związku z wyjściem z grupy JSW Wałbrzyskich Zakładów Koksowniczych Victoria, które w ramach procesu restrukturyzacji grupy kapitałowej JSW jesienią ub. roku zostały kupione przez Towarzystwo Finansowe Silesia i Agencję Rozwoju Przemysłu.

Grupa JSW chce modernizować baterie koksownicze i poprawiać jakość koksu. Rozważa też produkcję nowych, poszukiwanych na rynku produktów, jak adsorbenty węglowe, stosowane do usuwania zanieczyszczeń w procesach produkcyjnych.

Obecnie średni wiek baterii koksowniczych w spółce JSW Koks wynosi 18 lat, wobec niespełna 23 lat średnio w Europie i ponad 25 lat na świecie. Pracują cztery baterie w dąbrowskiej Koksowni Przyjaźń (piąta jest odstawiona do remontu) oraz po jednej w koksowniach Jadwiga, Radlin i Dębieńsko. Ta ostatnia koksownia, gdzie pracuje najstarsza, 32-letnia bateria, w drugim półroczu przyszłego roku zostanie wyłączona.

Właśnie infrastruktura Koksowni Dębieńsko mogłaby posłużyć do produkcji adsorbentów węglowych, używanych do adsorbcji zanieczyszczeń z ciekłej lub gazowej fazy procesów przemysłowych (np. do oczyszczania ścieków czy spalin powstających w procesach technologicznych), a także jako katalizatory czy środowisko przechowywania gazów. Wstępna koncepcja zakłada produkcję adsorbentów węglowych na bazie pyłu koksowego oraz adsorbentów formowanych na bazie węgla kamiennego i smoły węglowej, z aktywacją fizyczną.

Według informacji JSW w pierwszym półroczu br. grupa osiągnęła wyższe od ubiegłorocznych przychody ze sprzedaży koksu, co było efektem wyższej o 73 proc. średniej ceny sprzedaży, pomimo niższego wolumenu sprzedaży koksu, wynikającego z wyjścia z grupy koksowni Victoria. (PAP)

autor: Marek Błoński

edytor: Anna Mackiewicz