W opublikowanej w środę przez PKN Orlen analizie Czyżewski zapowiada, iż wkrótce koncern ogłosi raport „Gospodarka 4.0. Czas zmiany dla przemysłu”. „Duże polskie koncerny muszą się zmienić i wykorzystać potencjał przemysłu 4.0 albo staną się balastem obciążającym gospodarkę” – pisze główny ekonomista największego podmiotu krajowej branży rafineryjno-petrochemicznej.

Czyżewski stawiając w swej analizie pt. „Czas zmiany” pytanie, jaki jest obraz polskiego koncernu w 2017 – odpowiada: „Spoglądając na listę największych polskich firm można stwierdzić, że jest to firma paliwowo-energetyczna lub z sektora finansowego. Jest to również spółka Skarbu Państwa”.

Odnosząc się do kwestii, jaką rolę pełni taki podmiot w gospodarce ekspert podkreśla: „Jest +wielorybem+, wytwarzającym wokół siebie swoistą ekosferę, przyciągającym mniejsze organizmy, czyli małe i średnie przedsiębiorstwa”. Zauważa przy tym, iż taki podmiot jest jednocześnie „istotnym graczem na krajowym rynku pracy”.

Reklama

„Dla przykładu zakład produkcyjny PKN Orlen w Płocku, w którym pracuje około 5000 osób, według bardzo ostrożnych szacunków kreuje siedem razy więcej miejsc pracy poza rafinerią, głównie w sektorze MŚP (małych i średnich przedsiębiorstw – PAP)” – podkreśla główny ekonomista koncernu. I dodaje, że dzięki płockiej rafinerii funkcjonuje prawie 35 tys. osób i kilkaset małych i średnich przedsiębiorstw.

Czyżewski zwraca uwagę, że „ponieważ typowy polski koncern działa przede wszystkim w sektorze energii, paliw i surowców, czyli w branży globalnych towarów, jest eksponowany na ryzyka globalne”. „Do klasycznych czynników ryzyka, jakimi są cykle koniunktury gospodarczej i surowcowej oraz presja cenowa ze strony konkurencji międzynarodowej, np. z krajów o niższych kosztach pracy, niższych standardach ochrony środowiska i klimatu, a także niższych kosztach energii, dołączają nowe. Należy do nich postępująca cyfryzacja i nowe modele biznesowe, stawiające w centralnej pozycji indywidualnego konsumenta i jego indywidualne potrzeby” – wylicza ekspert.

Jak ocenia, „w nowoczesnych firmach automatyzacja, robotyzacja i sztuczna inteligencja wkracza wszędzie, gdzie jest to możliwe”. „To, co daje się zautomatyzować, zostanie zautomatyzowane. To, co można zrobotyzować, zostanie zrobotyzowane. Firmy korzystające z cyfrowych robotów oraz sztucznej inteligencji są sprawniejsze i bardziej efektywne. W lot odgadują lub wręcz kreują potrzeby konsumenta, a następnie dostarczają mu tego, czego potrzebuje szybciej i taniej, niż firmy +analogowe+” – pisze w swej analizie główny ekonomista PKN Orlen.

Według niego, „czynnikiem ryzyka są także konsumenci, korzystający z technologii cyfrowych przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych i konsumpcyjnych, konsultujący swoje wybory i dzielący się opiniami w sieciach społecznościowych”, a „ryzyko utraty ich zaufania potrafi mieć dalekosiężne skutki”.

„Płynie stąd ważna konkluzja. Polskie korporacje mogą i powinny aktywnie wykorzystać potencjał cyfrowej rewolucji do poprawy konkurencyjności oraz relacji z konsumentami. Mogą, bo mają na to środki. Powinny, bo jako jedyne dysponują instalacjami, na których można testować nowe rozwiązania w obszarze energii czy petrochemii. Powinny, gdyż nie ma alternatywy. Jeśli polskie koncerny się nie zmienią, to pociągną ze sobą w dół współpracujące z nimi przedsiębiorstwa oraz liczną armię ich pracowników” – pisze Czyżewski.

Zastrzega jednocześnie, że zmiana modeli biznesowych z „analogowych” na cyfrowe nie musi zakończyć się powodzeniem, bo trzeba mieć wyraźnie określony cel biznesowy cyfryzacji i strategię jego realizacji, trzeba na ten cel przeznaczyć odpowiednie zasoby, a jest to inwestycja długookresowa, a także potrzebna jest zdeterminowana kadra menedżerska „wysokiego szczebla”.

„Te trzy elementy dają szansę na sukces. Doświadczenie uczy bowiem, że duże dojrzałe firmy nie podejmują decyzji o zmianie swoich modeli biznesowych, jeśli nie dostrzegają realnego zagrożenia. Powodem jest zwykle myślenie transakcyjne: skoro dzisiaj zarabiamy, to znaczy, że jest dobrze. O zmianie modelu biznesowego pomyślimy, jak obecny przestanie się sprawdzać. Sęk w tym, że wtedy jest już za późno na zmianę. Ta konkluzja jest szczególnie ważna dla firm z branży paliwowej, energetycznej i wydobywczej, o długim cyklu życia aktywów” – ocenia główny ekonomista PKN Orlen.

I dodaje m.in.: „W Orlenie od dłuższego czasu z uwagą obserwujemy postępującą cyfryzację i dostrzegamy pilną konieczność zmiany naszych modeli biznesowych, mimo, że obecnie mamy najlepszą w historii sytuację finansową. Nasze obserwacje i płynące z nich wnioski przedstawiliśmy w raporcie „Gospodarka 4.0. Czas zmiany dla przemysłu”, który niebawem pojawi się na naszej stronie internetowej”.

Główny ekonomista PKN Orlen zaprasza jednocześnie na debatę 16 listopada w Rzeszowie, podczas Kongresu 590 z udziałem płockiego koncernu, której tematem będzie „Gospodarka 4.0 – czas zmiany dla biznesu”.(PAP)

autor: Michał Budkiewicz

edytor: Marek Michałowski