Samorządom potrzebny jest system ułatwiający zabezpieczanie wkładu własnego. Przez jego brak mniejsze gminy muszą rezygnować z ubiegania się o dotacje unijne.
TOMASZ CHOJNOWSKI
Jakie inwestycje prowadzi obecnie Toruń dzięki funduszom unijnym? Co udało się zrobić w latach poprzednich?
RAFAŁ PIETRUCIEŃ*
Reklama
Muszę przyznać z dumą i satysfakcją, że w Toruniu nauczyliśmy się skutecznie walczyć o unijne pieniądze. Doświadczenie zdobywaliśmy jeszcze przed akcesją. Wówczas rozpoczęliśmy kompleksową kanalizację miasta z programu ISPA. W pierwszym okresie programowania Unii Europejskiej (2004–2006) wdrożyliśmy program gospodarki odpadami, wybudowaliśmy trasę średnicową Podgórza i przebudowaliśmy drogi wylotowe. Zakupiliśmy nowy tabor komunikacji miejskiej. Możemy pochwalić się pierwszym, wybudowanym w powojennej Polsce, Centrum Sztuki Współczesnej. Zmodernizowaliśmy także teatr lalkowy Baj Pomorski, a toruński Zespół Staromiejski monitorują kamery. W ciągu pięciu lat obecności w Unii udało się nam zrealizować ponad 50 projektów z dofinansowaniem UE wynoszącym ponad 320 mln zł. W okresie programowania 2007–2013 także nie spoczęliśmy na laurach. Nasza sztandarowa miejska inwestycja – budowa nowego mostu drogowego, została umieszczona na liście podstawowej projektów kluczowych Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Aplikujemy o maksymalną kwotę dofinansowania tego zadania, tj. 85 proc. kosztów kwalifikowanych – 769,6 mln zł.
Spore projekty prowadzą w Toruniu szkoły wyższe. Na jaką pomoc samorządu miejskiego mogą liczyć uczelnie?
Gmina współfinansuje budowę Wyższej Szkoły Filologii Hebrajskiej, Toruńskiego Centrum Konserwacji Zabytków i Collegium Humanisticum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Samorząd wsparł także remont miasteczka uniwersyteckiego UMK. Toruńskie uczelnie zawsze mogą liczyć na naszą pomoc finansową przy organizacji konferencji naukowych, prac badawczych czy studenckich festiwali, imprez kulturalnych i akcji zdrowotnych.
Jakie inwestycje Toruń ma w planach i o jakie pieniądze z Unii Europejskiej będzie się starać?
Oprócz budowy drugiego mostu, z PO IiŚ otrzymamy też pieniądze na projekty, o które aplikowaliśmy wspólnie z Bydgoszczą i marszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego. To budowa Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych oraz utworzenie szybkiej kolei metropolitalnej BIT-City. Natomiast Regionalny Program Operacyjny zapewni nam wsparcie m.in. przy budowie sali koncertowej na Jordankach, Międzynarodowego Centrum Spotkań Młodzieży, Centrum Nowoczesności i Toruńskiego Inkubatora Technologicznego.
Ciężar wykorzystania funduszy unijnych spoczywa na samorządach, ponieważ to gminy, miasta, powiaty i województwa są głównym beneficjentem pomocy unijnej. Jak ocenia pan wykorzystanie funduszy unijnych przez polskie samorządy?
Uważam, że samorządy są najaktywniejszymi beneficjentami i rzeczywiście nabrały dużego doświadczenia w pozyskiwaniu unijnych pieniędzy. Gdyby tylko dano nam możliwość, bylibyśmy w stanie skonsumować w Toruniu drugie tyle, ile otrzymaliśmy. Potrzebny jest jednak system ułatwiający zabezpieczanie wkładu własnego. Duże gminy, mimo jego braku, radzą sobie dobrze. Niestety, mniejsze samorządy, mające ograniczone budżety, muszą często z tego powodu rezygnować z ubiegania się o dotacje.
* RAFAŁ PIETRUCIEŃ
zastępca prezydenta Torunia – gminy, która najlepiej w województwie kujawsko-pomorskim korzysta z unijnych pieniędzy