Nie tylko ministerstwo pracy, ale też ekonomiści specjalizujący się w problematyce rynku pracy uważają, że wzrost liczby bezrobotnych będzie łagodniejszy, niż do tej pory przewidywano.

Z ankiety, jaką "Rzeczpospolita" przeprowadziła wśród 11 ekonomistów wynika, że większość z nich na koniec tego roku szacuje bezrobocie rejestrowane na 12 proc. Jeśli tak by się stało, to na koniec grudnia w urzędach pracy zarejestrowanych byłoby 1,85-1,9 mln osób.

Wcześniej szacowano, że będzie to nawet 2,1 mln, a stopa bezrobocia dojdzie do 14 proc.