Twierdzą, że posunięcie to byłoby kosztownym ustępstwem w odpowiedzi na „wyjątkowo niewielki” problem.

Oczekuje się, że Meglena Kuneva, unijna komisarz ds konsumenckich wezwie dzisiaj do rozszerzenia zasad ochrony konsumentów na turystyczne wyjazdy rezerwowane w Internecie przez samych zainteresowanych, a nawet na bilety lotnicze kupowane po najniższej cenie.

Kuneva wskaże na przykład “tysięcy turystów” koczujących na lotniskach z powodu zaniedbań takich firm, jak SkyEurope z siedzibą w Bratysławie i XL, brytyjskiego operatora wyjazdów grupowych. Komisarz powie, że teraz jest „odpowiedni czas na postawienie zdecydowanych pytań w sprawie rozszerzenia ochrony konsumentów na większość dziedzin”.

Parlament Europejski ze swej strony przyjął uchwalę wzywającą Komisję Europejską do rozważenia potrzeby legislacji, która zagwarantuje pasażerom, że nie zostaną pozostawieni samopas oraz sugerującą utworzenie „rezerwowego funduszu odszkodowawczego”.

Reklama

EasyJet, jeden z tanich przewoźników, powiedział, że liczba pasażerów, którzy nie mogli odlecieć, stanowi mały odsetek w porównaniu z 600 mln ludzi, którzy podróżują każdego roku w Europie.

Przewoźnik oświadczył, że on sam i inne linie lotnicze juz oferują ubezpieczenia dla pasażerów, a fundusz odszkodowawczy, wprowadzony w całej branży, może jedynie „zwiększyć koszty, których linie lotnicze nie są w stanie obecnie udźwignąć”.

British Airways zakomunikowało, że regulatorzy już mają w podorędziu system zabezpieczeń, który pozwala na to, aby porzuconych pasażerów odtransportować do domu.

Europejskie Stowarzyszenie Tanich Linii Lotniczych (ELFAA) oświadczyło, że byłoby lepiej, gdyby regulatorzy reagowali wcześniej na przypadki niesolidnych przewoźników, zamiast narzucać dodatkowe koszty „na 600 mln pasażerów, spośród których na niewygody może być narażona
symboliczna garstka”.