Brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu wzrósł o 0,34 proc., do poziomu 5513,14 pkt. Francuski indeks CAC 40 zyskał 0,81 proc. i wyniósł 4.009,67 pkt. Niemiecki indeks DAX podniósł się o 0,98 proc. i zakończył sesję na wartości 5976,48 pkt . Węgierski indeks BUX wzrósł o 0,40 proc. i wyniósł 22784,47 pkt.

"Indeksy w Paryżu i Frankfurcie rozpoczęły dzisiejszą sesję od spadków o niecałe 0,4 proc. Londyński FTSE na otwarciu nie zmienił swej wartości w porównaniu do poniedziałku. Na wszystkich trzech parkietach nastroje jednak szybko się pogorszyły i wskaźniki zwiększyły skalę strat, nie czekając nawet na pojawienie się informacji dotyczących gospodarki. W ciągu dnia wyraźnie widoczna była nerwowość, towarzysząca pojawianiu się kolejnych danych. Momentami na trzech głównych giełdach spadki sięgały niemal 1 proc. Sytuacja poprawiła radykalnie się dopiero, gdy okazało się, że do Ameryki napłynęło ponad cztery razy więcej kapitału, niż się spodziewano. Gdyby dotyczyło to Europy, pewnie reakcja byłaby żadna. Ale wystarczyła nadzieja, że Amerykanie się ucieszą. Wcześniejsze spadki pod koniec dnia przeistoczyły się w Paryżu i Frankfurcie w zwyżki rzędu 0,7-0,8 proc." - pisze wkomentarzyu giełdowym Roman Przasnyski, Główny Analityk „Gold Finance”.