Nastroje w dniu dzisiejszym są o wiele lepsze niż w środę, gdy doniesienia nt. braku rozstrzygnięć kwestii pomocy dla Grecji oraz wiadomość o obniżeniu ratingu Portugalii przez agencję Fitch, zelektryzowała inwestorów, co przełożyło się na wyprzedaż euro oraz spadki na giełdach (ostatecznie zostały one odrobione w końcówce notowań). W czwartek giełdy we Frankfurcie i Paryżu rosną po około 0,6 proc. Jeszcze lepsze nastroje panują w Warszawie, gdzie indeks WIG20 zyskiwał w południe 1,6 proc.

Po wczorajszej wyprzedaży, która jeszcze rano była kontynuowana, straty wobec dolara odrabia euro. Kurs EUR/USD rośnie do 1,3365 wobec 1,3327 w środę na zamknięciu i wobec dzisiejszego minimum na 1,3282. Ten wzrost w sposób bezpośredni wspiera złotego. Nie należy jednak zapominać, że jest to tylko korekta techniczna EUR/USD. W dalszym ciągu spadki tej pary w okolice 1,30, w ramach piątej fali rozpoczętej w grudniu przeceny, pozostają scenariuszem bazowym. To w przyszłości może mieć negatywny wpływ na notowania polskiej waluty.

Dziś potencjalny wpływ na sytuację na rynku walutowym mogą mieć trzy wydarzenia. Mianowicie wszelkie komentarze dotyczące Grecji, jakie mogą pojawić się w związku z rozpoczynającym się dziś szczytem Unii Europejskiej (początek o godzinie 18-tej), publikacja tygodniowych danych z amerykańskiego rynku prasy oraz zaplanowane na godzinę 15-tą wystąpienie szefa Fed.

Reklama