Aż 140 mln dol. na szukanie złóż gazu łupkowego w Polsce chce wydać kanadyjski koncern Talisman Energy z brytyjską firmą San Leon Energy - pisze "GW", która cytuje wypowiedź szefa tej ostatniej Oisin Fanning z "Timesa".

Pod koniec roku znana firma doradcza Wood Mckenzie ogłosiła, że Polska może mieć 1,4 bln m sześc. gazu w łupkach - tyle, co Holandia.

Inni eksperci szacują nasze zasoby nawet na 3 bln m sześc. Byłoby to astronomiczne bogactwo o wartości 1 bln dol.; setki milionów na poszukiwania to przy tym grosze - pisze "GW".

Teraz jest szansa, że Polska nie tylko uniezależni się od importu gazu, ale stanie się wręcz jego dużym eksporterem do Unii. Mają w tym pomóc rewolucyjne technologie z USA.

Reklama

"Gazeta Wyborcza" porównuje nawet sytuację Polski do Norwegii sprzed kilkudziesięciu lat: gdy w 1969 r. amerykańskie firmy odkryły gaz w Norwegii, stała się ona największym w Europie rywalem Gazpromu. Czy powtórzy się to w Polsce dzięki złożom łupkowym? - pyta "Wyborcza" i dodaje, że wyniki odwiertów poznamy za 3 - 5 lat.

Jak pisał niedawno "Dziennik Gazeta Prawna", Polska ma też złoża innego niekonwencjonalnego gazu - tzw. tight gas.

ikona lupy />
Gaz łupkowy może zrewolucjonizować polski rynek / DGP
ikona lupy />
Szyb gazowy / Bloomberg