W środę Senat debatował nad nowelizacją ustawy o BFG, która przewiduje zmianę sposobu wynagradzania osób wchodzących w skład Rady Funduszu. Zgodnie z nowelizacją członek Rady BFG, który nie będzie obecny na jej posiedzeniu, otrzyma tylko część wynagrodzenia.

"Ogólnym celem nowelizacji są oszczędności" - wyjaśnił w środę w Senacie Radziwiłł. Dodał, że rząd nie spodziewa się, by zastrzeżenia do zmian miała Komisja Nadzoru Finansowego, czy Narodowy Bank Polski.

Nowelizacja przewiduje, że wynagrodzenie pobierane za udział w posiedzeniach Rady Funduszu ma być zastąpione płacą miesięczną, która będzie składać się z dwóch części. Część stała ma być wynagrodzeniem za pracę na rzecz Funduszu poza posiedzeniami Rady oraz za odpowiedzialność ponoszoną za jej funkcjonowanie.

Część zmienna ma zależeć od udziału członka Rady w jej posiedzeniach, pełnionej funkcji i zakresu zadań. Oznacza to, że w przypadku nieobecności na posiedzeniu Rady BFG, osobie wchodzącej w jej skład zostanie wypłacona jedynie stała część wynagrodzenia.

Reklama

Maksymalną wysokość miesięcznego wynagrodzenia osób wchodzących w skład Rady BFG ma określić w rozporządzeniu minister finansów, po wcześniejszym zasięgnięciu opinii prezesa Narodowego Banku Polskiego i przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego.

Senatorowie nie zgłosili żadnych poprawek do nowelizacji ani na posiedzeniu plenarnym, ani podczas posiedzenia komisji budżetu i finansów publicznych. Głosowanie nad ustawą zaplanowano na koniec posiedzenia Senatu. Odbędzie się ono najprawdopodobniej w piątek.