Łączna wartość transakcji na światowym rynku forex w kwietniu br. wyniosła 4 biliony dolarów amerykańskich. Wielka Brytania była odpowiedzialna za 37 proc. aktywności inwestorów w tym czasie. W kwietniu 2007 roku było to 35 proc. Już wtedy Londyn był "największym, jedynym centrum finansowym świata", a kryzys tylko zwiększył dominację londyńskiego City - pisze w piątek "Daily Telegraph".

Także w handlu derywatywami OTC Londyn nie ma sobie równych.

Dzięki temu, że rynki walut i derywatywów przyniosły olbrzymie zyski bankom podczas kryzysu, stolica Wielkiej Brytanii zwiększyła swoją dominację. Zyski z walut pomogły wyrównać straty kolegów-inwestorów z innych rynków, np. akcji czy kredytów.

>>> Czytaj też: Londyńskie City jest mekką europejskich bankrutów

Reklama
ikona lupy />
Londyńsie City zdominowało rynki forex i derywatywów / Bloomberg
ikona lupy />
Tower 42, siedziba sekretariatu Komitetu Europejskich Nadzorów Bankowych / Bloomberg
ikona lupy />
Londyn, biznesowa dzielnica Canary Wharf, wieżowiec "Gherkin" / Bloomberg