Największy kolejowy przewoźnik towarowy w Polsce i drugi w Unii Europejskiej pod względem pracy przewozowej zadebiutował dziś na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

Inwestorzy optymistycznie potraktowali przyszłość spółki, ocenia ekonomista z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu Dariusz Woźniak. Spółka wyceniona na 3,5 mld zł okazała się dziś łakomym kąskiem dla giełdowych graczy. Już na starcie notowania PKP Cargo podskoczyły w górę niemal o 18 proc., na co z zaskoczeniem patrzyli analitycy. Przed debiutem szacowali, że akcje zyskają niż więcej niż 10 proc.

Cena otwarcia wyniosła 80,20 proc., przy cenie emisyjnej ustalonej na 68 zł. Był to najwyższy wzrost na otwarciu notowań wśród spółek, które zadebiutowały na GPW w tym roku.

W ciągu dnia kurs utrzymywał się na stabilnym poziomie. Swoje maksimum osiągnął o godzinie 16:27, gdy dobił do 83,48 zł za akcję. Inwestorzy, którzy wtedy sprzedali swoje udziały mogli zyskać nawet 22,76 proc. Najmniej zarobili ci, którzy pozbyli się akcji o 10:08, gdy cena sięgnęła 80,03 proc.

Reklama

Na zamknięciu w dniu historycznego debiutu kurs akcji kolejowej spółki wyniósł 81,16 zł, co oznacza wzrost o 19,35 proc. w stosunku do ceny z oferty publicznej. Kapitalizacja kolejowego przewoźnika wyniosła ponad 3,5 mld zł. "To pozwala spółce aspirować do grona największych pod tym względem spółek notowanych na warszawskim parkiecie" - piszą w komunikacie prasowym PKP Cargo.

Warta 1,42 mld zł oferta publiczna PKP Cargo jest największym IPO na polskim rynku od czasu wartego 2,1 mld zł debiutu Alior Banku w grudniu 2012 roku.

>>> Czytaj też: Debiut PKP Cargo: Cena akcji to przygotowanie gruntu pod Energę

Duży popyt

Polskie Koleje Państwowe SA, do których należy PKP Cargo, sprzedały 20,9 mln akcji przewoźnika po cenie 68 zł za sztukę. Widełki cenowe akcji były ustalone w przedziale 59 -74 zł za akcję. 3,6 mln papierów, czyli 17,2 proc. oferowanych akcji trafiło w ręce inwestorów indywidualnych, a ponad 82 proc. przypadło inwestorom instytucjonalnym.

- Udany debiut PKP Cargo na GPW jest sukcesem ponad 24 tys. inwestorów indywidualnych, którzy zaufali nam i złożyli zapisy w ramach Akcjonariatu Obywatelskiego. Jest to także sukces ok. 200 inwestorów instytucjonalnych, głównie polskich instytucji finansowych, którzy zdecydowali się zainwestować w akcje przewoźnika. Ten debiut to także kolejny etap zmian, które zachodzą w całej Grupie PKP. Zmian, u których podstaw leży dobro naszego klienta - niezależnie czy chodzi o pasażera PKP Intercity czy biznesowego klienta PKP CARGO – komentuje Jakub Karnowski, Prezes Zarządu PKP S.A.

Wpływy z emisji akcji prywatyzowanej spółki będą przeznaczone na spłatę długów. Do 2014 roku kolejowy gigant musi znaleźć na ten cel 2 mld zł.

Obecnie 100 proc. kapitału zakładowego PKP Cargo należy do PKP S.A. Po zakończeniu oferty PKP S.A. wciąż będzie pozostawać większościowym akcjonariuszem spółki z udziałem przekraczającym 50 proc.

PKP Cargo jest największym w Polsce i drugim w Europie, po niemieckim DB Schenker, kolejowym przewoźnikiem towarowym w Europie. W zeszłym roku polska spółka kontrolowała 60,3 proc. krajowego rynku przewozów towarowych i 8,5 proc. rynku europejskiego. Dla porównania, do jego niemieckiego konkurenta należało 28 proc. rynku UE oraz 5,4 proc. przewozów w Polsce.

PKP Cargo to 446 spółka notowana na rynku głównym GPW, a oferta przewoźnika jest 17. giełdowym debiutem w tym roku.

Wzrostom w pierwszym dniu notowań towarzyszyła spora aktywność wśród inwestorów. Właścicieli zmieniło 7,1 mln akcji, a wartość obrotów wyniosła 574,5 mln zł. Obroty na akcjach PKP CARGO były największe spośród wszystkich spółek w trakcie dzisiejszej sesji.

>>> Polecamy: Cargosped – spółka córka PKP Cargo wjeżdża do Holandii

ikona lupy />
Debiut PKP Cargo / Forsal.pl