W zeszłym roku Ukraińcy importowali gaz między innymi z Niemiec przez Polskę. Jeszcze w grudniu planowano podpisać umowę ze Słowacją. Teraz jednak minister energetyki i przemysłu węglowego Eduard Stawycki poinformował, że Kijów rezygnuje z importu paliwa z Zachodu i będzie kupować je tylko w Rosji. Jego zdaniem, cena proponowana przez Rosjan jest atrakcyjniejsza niż ta oferowana przez unijne firmy.

>>> Czytaj więcej o zależnościach między Ukrainą i Rosją

W połowie grudnia po spotkaniu prezydentów Wiktora Janukowycza i Władimira Putina w Moskwie ogłoszono, że cena gazu będzie obniżona o jedną trzecią, z 400 do 269 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Minister Eduard Stawycki zapewniał wtedy, że Kijów nie zrezygnuje z dywersyfikacji dostaw paliwa.

W tym roku Ukraina ma zamiar kupić od Rosjan 33 miliardy metrów sześciennych gazu - o 6 miliardów więcej niż w zeszłym roku.

Reklama

>>> Czytaj też: Podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE kosztowałoby Ukrainę 156,3 mld euro