Największa fabryka BASF w Europie powstanie w Środzie Śląskiej. Inwestycja wysokości 150 mln euro da ponad 400 nowych miejsc pracy. W zakładach produkowane będą nowoczesne systemy redukcji spalin samochodowych takie jak katalizatory SCR (Selective Catalytic Reduction, selektywna redukcja katalityczna) i filtry cząstek stałych do samochodów z silnikiem Diesla.

Dla polskiej branży motoryzacyjnej inwestycja ma jeszcze jeden, symboliczny wymiar. Katalizatory to ostatni element, który umożliwiłby wyprodukowanie abstrakcyjnego samochodu na bazie produkowanych u nas podzespołów. Już dostępne są nie tylko elementy wyposażenia, takie jak fotele, podsufitki, deski rozdzielcze, ale także felgi, opony, a nawet skomplikowane podzespoły stanowiące o sile samochodów. Zakłady Toyoty, czy GM produkują w naszym kraju silniki.

>>> Czytaj też: Kwitnie produkcja części samochodowych w Polsce. To będzie rekordowy rok

- Mamy bardzo duży sektor przedsiębiorstw produkujących części dla motoryzacji. Mam nadzieję, że w przyszłości powstanie u nas także największy w Europie klaster przemysłu samochodowego– powiedział wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński podczas konferencji poświęconej niezależnemu sektorowi części motoryzacyjnych w Polsce.

Reklama

W ten sposób Polska mogłaby skuteczniej konkurować ze Słowakami i Czechami o nowe inwestycje nie tylko w branży poddostawczej, ale też samochodów. O te drugie, w ostatnich latach przegrywamy. W sektorze poddostawców nie mamy sobie równych.

- Od pewnego czasu uważani jesteśmy nawet za europejskie zagłębie części- mówi Alfred Franke, prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych. Twierdzi, że w Polsce działa około 900 producentów części motoryzacyjnych. W 2013 r. wartość wyprodukowanych w naszym kraju części osiągnęła wartość 59,1 mld zł wobec 53,8 mld zł w 2012 r. W tym czasie wartość europejskiego rynku zamknęła się kwotą około 800 mld zł.

Najedź na poszczególne elementy samochodu, aby sprawdzić, kto i gdzie w Polsce je produkuje:

Na razie niewielka część produkcji poddostawców pozostaje u nas. Mimo trzech fabryk samochodów ponad 90 proc. produkcji jest eksportowana. Dużym rynkiem zbytu są Niemcy (41 proc.), Czesi (7,5 proc.), Francja (6,2 proc.) oraz Włochy i Wielka Brytania. To aż 66 proc. całego eksportu części i akcesoriów.

>>> Czytaj też: Coraz bliżej wielkiej inwestycji motoryzacyjnej w Polsce?

Franke zapowiada kolejny udany rok, opierając się na dobrych prognozach menedżerów dla europejskiej motoryzacji. - 41 proc. producentów części zamiennych uważa, że w tym roku ich przychody wzrosną powyżej 10 proc. - ujawnia Alfred Franke.

Rząd zapewnia, że pojawią się także nowe inwestycje. Wicepremier Janusz Piechociński zdradza, że rozmawia z drugim producentem katalizatorów, ale także ogumienia, a być może przy okazji finalizacji projektu montażu w naszym kraju 100 tys. samochodów pojawią się również nowe karoserie. - Zabiegam o takie warunki, w których także w polskim hutnictwie będzie się produkować blachy karoseryjne- powiedział Piechociński.

Eksperci zwracają jednak na uwagę na istotne szczegóły. - Złożenie samochodu z części produkowanych w naszym kraju jest jak najbardziej możliwe, ale pamiętajmy, że o sile rynkowej samochodu stanowią istotne szczegóły, np. high tech. Brakuje nam też polskiej marki z tradycjami na której można by oprzeć budowę nowego modelu samochodu – mówi Paweł Gos, prezes Exact Systems, ekspert Polskiej Izby Motoryzacji. Przypomina chociażby trudny dla japońskiej motoryzacji okres gdy przez Kraj Kwitnącej Wiśni przeszedł kataklizm Tsunami. Wtedy w Europie stanęła część zakładów japońskiej marki ze względu na braki w częściach od dostawców z Japonii.

>>> Wicepremier namawia Polaków do kupowania nowszych samochodów. Czytaj więcej na ten temat.

ikona lupy />
Producenci części samochodowych w Polsce / DGP