Jak wynika z danych Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, w styczniu poziom zakontraktowanych środków z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, z którego przede wszystkim czerpią firmy, przekroczył 100 proc. tego, co było do wzięcia.
Jednak taka nadkontraktacja jest typowa. Dzięki niej nie istnieje ryzyko, że jeśli jakaś grupa przedsiębiorców zrezygnuje z inwestycji i zawróci dotacje, to niewykorzystane środki trzeba będzie oddać do Brukseli.
>>> Polecamy: Program Horyzont 2020: Bruksela preferuje kobiety
Nadal sporo niewykorzystanych funduszy jest jeszcze w regionach. Rekordziści mają w portfelach nawet powyżej 10 proc. niepodzielonych środków. Ale jak zapewniają wojewodowie, to nie są pieniądze na bezpośrednie wspieranie projektów firm. Za tę rezerwę kończone są zaplanowane w poprzedniej perspektywie inwestycje infrastrukturalne - kolejowe, drogowe i lotnicze. Beneficjenci mają czas na wykorzystanie dotacji do końca przyszłego roku.
>>> Czytaj też: Inicjatywa JEREME: Niektóre regiony nie radzą sobie z finansowaniem firm