Do 2017 roku wszyscy lekarze i wszystkie apteki muszą posiadać dostęp do Internetu oraz system do obsługi elektronicznego obiegu dokumentów. Mniejsze placówki mogą jednak nie zdążyć.

Teoretycznie czasu jest jeszcze sporo, bo ustawa o informatyzacji służby zdrowia daje wszystkim placówkom na przygotowanie się do wprowadzenia cyfrowego obiegu dokumentów, obsługi Internetowego Konta Pacjenta i wydawania e-recept jeszcze ponad trzy lata.

Eksperci ostrzegają jednak, że na mapie tych placówek mogą być białe plamy, gdzie proces informatyzacji będzie utrudniony.

>>> Czytaj więcej o tym, jak ma wyglądać informatyzacja służby zdrowia w Polsce

Reklama

Ciężkie czasy dla cyfrowo wykluczonych

Zanim nadejdą czasy eRecept, eSkierowań i Internetowego Konta Pacjenta, wszystkie szpitale, apteki i gabinety muszą wdrożyć elektroniczny obieg dokumentacji medycznej. A z tym może być problem. Z niedawnego raportu Korporacji Badawczej Pretendent oraz firmy Fortinet wynika, że pełną lub prawie pełną gotowość do wdrożenia eZdrowia deklaruje ledwie 41 proc. szpitali, a kolejne 40 proc. ocenia swoje przygotowanie jako „przeciętne". Co dziesiąta biorąca udział w badaniu placówka ocenia swoją gotowość „bardzo źle", a kolejnych 5 proc. ankietowanych twierdzi, że stan ich przygotowań jest „raczej zły".

Większość z nich do lipca 2017 roku zapewne zakupi odpowiednie oprogramowanie i podłączy się do wystarczająco szybkiej sieci internetowej. Na zdrowotnej mapie Polski mogą jednak znaleźć się małe, prywatne gabinety lub malutkie przychodnie, gdzie taka inwestycja będzie sporym obciążeniem.

Marcin Kędzierski, szef Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (CSIOZ), przekonuje jednak, że uzyskają oni pewną pomoc.

- Dla nich przygotowaliśmy produkt w ramach platformy P1 „aplikacja dla usługodawców i aptek”. To darmowa aplikacja, która oferuje bardzo prosty system przeglądarkowy. Lekarz dzięki niej będzie mógł wysłać receptę, zaświadczenie oraz podstawowe dane do centrali – mówi nam Kędzierski.

- Cieszy fakt, że CSIOZ chce zaproponować rozwiązania również dla mniejszych jednostek ochrony zdrowia. Oznacza to bowiem, że aby spełnić wymogi Ustawy, nie trzeba będzie ponosić olbrzymich nakładów finansowych, zwłaszcza gdy prowadzi się mały zakład lub prywatną praktykę. Wystarczy jedynie odrobina chęci i czasu na zapoznanie się z dostępnymi na rynku rozwiązaniami – ocenia ten pomysł Marcin Wójcik, ekspert ds. sektora ochrony zdrowia z Fortinet Polska.

Osobną kwestią będzie zapewnienie dostępu do Internetu już nie tylko lekarzom, ale i pacjentom. Z danych GUS wynika bowiem, że wśród emerytów i rencistów odsetek osób korzystających w komputera w 2013 roku wyniósł zaledwie 27,1 proc., zaś odsetek gospodarstw domowych, które w 2013 roku posiadały dostęp do Internetu, wyniósł 71,9 proc.

>>> Zobacz, kto w Polsce w największym stopniu narażony jest na cyfrowe wykluczenie