Sędziowie mieli zadecydować, czy zgodne z ustawą zasadniczą są przyjęte przez parlament cięcia wynagrodzeń, wahające się od 3,5 do 10 procent. Miały dotyczyć osób zarabiających powyżej 1,5 tysięcy euro miesięcznie i - zgodnie z zapewnieniami rządu - potrwać tylko do 2018 roku, czyli do uregulowania sytuacji finansowej państwa. Trybunał uznał jednak, że przeciągające się obciążanie pracowników budżetówki kosztami walki z kryzysem jest niekonstytucyjne.

Podobny los - już po raz kolejny - spotkał plany obniżenia państwowych emerytur powyżej tysiąca euro.

Kontrowersyjne oszczędności zaproponowane przez centroprawicowy rząd zostały przyjęte przez parlament, jednak prezydent Anibal Cavaco Silva odmówił ich podpisania dopóki na ich temat nie wypowie się Trybunał Konstytucyjny.

Kolejna już czerwona kartka dla rządu oznacza poważny problem: restrykcyjne cięcia budżetowe są bowiem niezbędne dla obniżenia tegorocznego deficytu budżetowego do poziomu 4 procent wymaganego przez międzynarodowych wierzycieli Portugalii.

Reklama

>>> Polecamy: Jak spadają pensje młodych na południu Europy