Tak szwedzki minister obrony narodowej wyjaśniał zakres i konsekwencje operacji poszukiwania na Bałtyku nieokreślonego, obcego okrętu podwodnego.



Minister Peter Hultqvist rozmawiał z dziennikarzami szwedzkimi i zagranicznymi, którzy oczekiwali na zakończenie spotkania w sprawie tej akcji członków parlamentarnych komisji spraw zagranicznych oraz obrony z głównodowodzącym szwedzkich sił zbrojnych.

Podczas posiedzenia generał Sverker Göransson mówił o działaniach podległych mu sił morskich, lądowych i powietrznych. Potwierdził, że siły szwedzkie poszukują nieokreślonego, obcego okrętu podwodnego. Może to być zarówno jednostka klasycznej konstrukcji jak i tzw. okręt miniaturowy.

Według Göranssona, na Bałtyku operują rożne typy takich jednostek o długości od 10 do 30 metrów. Pytany, czy Szwedzi są gotowi do użycia broni, generał odpowiedział, iż będą się starali zmusić okręt, by sam wypłynął na powierzchnię. Lecz nie wykluczył zastosowania broni, do czego w tej sytuacji strona szwedzka ma pełne prawo.

Reklama

>>> Czytaj też: Neutralna Szwecja wstąpi do NATO? Putin wystraszył pokojową Skandynawię