Dlaczego pracodawcy odmawiają podwyżki? Według raportu Pracuj.pl, najczęstszym argumentem pracodawców jest trudna sytuacja finansowa firmy. Z raportu wynika, że 70 proc. zatrudnionych deklaruje, że podwyżka doskonale motywuje i dodaje dodatkowej energii do działania. 31 proc. badanych przyznało także, że otrzymanie wyższego wynagrodzenia zachęca ich do realizacji kolejnych projektów. Jednym z argumentów, który może szczególnie przemówić do pracodawców do serca jest fakt, że dla 26 proc. pracowników otrzymanie podwyżki jest powodem do zostania w firmie na dłużej. Z drugiej strony, 16 proc. pracujących Polaków przyznaje z kolei, że ich stosunek do pracy po podwyżce nie ulega zmianie, a pieniądze po prostu się im należą.

>>> Czytaj też: Jak najskuteczniej zepsuć karierę? O najpoważniejsze błędy zapytaliśmy rekrutera

Jak otrzymam podwyżkę to… odłożę ją na konto

Otrzymując podwyżkę, najczęściej (23 proc.) odkładamy ją na konto oszczędnościowe. Co ciekawe, najwięcej osób, które zadeklarowało taką postawę, znajdowało się w przedziale wiekowym 18-29, a najmniej 40-49.

Reklama

Kolejnym, najpopularniejszym celem, na jaki przeznaczamy dodatkowe fundusze są dzieci – aż 20 proc. poświęciłoby dla nich własną podwyżkę. 15 proc. zainwestowałoby w doszkalanie, a 14 proc. wybrałoby własną rozrywkę i wycieczkę marzeń.

Rozzłoszczeni czy pokorni – jacy jesteśmy, gdy nie otrzymujemy podwyżki?

Raport przynosi wiadomości, w które aż nie chce się wierzyć. 17 proc. osób zadeklarowało, że odmowa podwyżki była motywacją do wzmożonej i bardziej efektywnej pracy. Bardziej naturalnym odruchem wydaje się reakcja pozostałych 13 proc. badanych, dla których odrzucenie wniosku o podwyżkę było bodźcem do rozpoczęcia poszukiwań nowej pracy. Wzrost wynagrodzeń jest ważnym czynnikiem decydującym o pozostaniu w dotychczasowym miejscu pracy. Tyle samo ankietowanych przyznało również, że brak zgody szefa na podwyżkę był powodem do zwrócenia się z tą samą prośbą do innych osób w organizacji, często do działów HR bądź przełożonych ich szefa.

11 proc. pracujących Polaków zadeklarowało z kolei przyjęcie biernej postawy i brak jakichkolwiek działań w związku z odmową zwiększenia wynagrodzenia. Tylko 2 proc. przyznało, że w takiej sytuacji podjęło radykalny krok w postaci złożenia wypowiedzenia z pracy.

„Trudna sytuacja finansowa firmy” – brzmi znajomo?

Najczęstszym argumentem przełożonych jest trudna sytuacja finansowa firmy (56 proc.). Kolejne 16 proc. mniej szczodrych szefów zrzuca winę na zarząd bądź swojego przełożonego, od których zależy decyzja o zwiększeniu wynagrodzenia. 11 proc. ankietowanych usłyszało z kolei, że do rozmowy o podwyżkę mogą wrócić dopiero podczas oceny rocznej. 6 proc. pracodawców uzależnia podwyżkę od awansu, bez którego jej otrzymanie nie jest możliwe. Jedyne 7 proc. omawia plan, który pracownik musi zrealizować, aby otrzymać podwyżkę.

Dobrym pretekstem do rozpoczęcia rozmowy o podwyżce jest wiedza na temat wysokości zarobków w podobnej branży i na zbliżonym stanowisku.

Raport został opracowany na podstawie badań przeprowadzonych przez TNS na zlecenie Pracuj.pl we wrześniu 2014 r. oraz uzupełniony o dane z serwisu zarobki.pracuj.pl

>>> Czytaj też: Globalni liderzy przywództwa. Zobacz, jak najlepsze firmy dbają o swoich pracowników

Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń 2014