Jak podkreśla dziennik "Rzeczpospolita", producent śmigłowców posiada podobne placówki m.in. w Niemczech, Hiszpanii oraz w Stanach Zjednoczonych. Wybór Polski jest nieprzypadkowy. Po pierwsze, jak podkreśla prezes Guillaume Faury w rozmowie z "RZ", nasz kraj jest naturalnym "ekosystemem" dla wdrażania nowoczesnych technologii.

- Od siedmiu lat współpracujemy z polskimi uczelniami, jesteśmy pod wrażeniem innowacyjności i kompetencji ich absolwentów - mówi Faury.

Nie bez znaczenia jest również fakt, że Airbus Helicopters uczestniczy w wielkim przetargu na dostawę śmigłowców dla polskiej armii. Prezes koncernu podkreśla jednak, że nie jest to główny powód zwiększenia aktywności Airbusa nad Wisłą

Reklama

- Dla nas Polska to nie tylko ten przetarg. Gdyby chodziło o samą sprzedaż, do Polski jeździłby zamiast mnie nasz dyrektor handlowy - mówi "Rzeczpospolitej".

W powstającym w Łodzi centrum naukowym docelowo zatrudnienie znajdzie 100 inżynierów.

>>> Czytaj więcej w "Rzeczpospolitej"