Przejęcie aktywów Agros Nova to bardzo ważna transakcja, na którą długo czekaliśmy. Dzięki niej przychody przekroczą 4 mld zł. Wierzymy jednak, że największe przejęcia wciąż przed nami – mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Krzysztof Pawiński.

Prezes Maspeksu pytany o możliwość finansowania dużej transakcji przejęcia na giełdzie, odpowiada, że w przypadku zakupu aktywów grupy Agros Nova wystarczyło klasyczne finansowanie, czyli połączenie środków własnych z kredytem bankowym.

Wśród największych korzyści płynących z przejęcia aktywów grupy Agros Nova Pawiński wymienia pozyskanie takich marek, jak Łowicz, Krakus, Kotlin, Włocławek, Fruktus, Tarczyn, DrWitt. „Ponadto zyskujemy dwa zakłady w Łowiczu i Wąsoczu, co jest korzystne ze względu na lokalizację, a co za tym idzie, logistykę czy dostęp do surowców. Nasze zakłady skoncentrowane są na północy i w południowo-wschodniej Polsce. Teraz będziemy w stanie mocniej zaistnieć w centralnej części kraju” – wyjaśnia prezes Maspeksu.

>>> Czytaj też: Powstanie polski gigant spożywczy. Grupa Maspex przejmie część aktywów Agros Nova\

Reklama
ikona lupy />
Krzysztof Pawiński, prezes grupy spożywczej Maspex / Media