"Rozwój wydarzeń (na Bliskim Wschodzie-PAP) dowiódł, że brak zachodniej interwencji pogłębił kryzys na Bliskim Wschodzie. Europa mierzy się z najgorszym kryzysem uchodźczym od czasów II wojny światowej. W Syrii ma miejsce katastrofa humanitarna o skali nieporównanie większej niż kiedyś w Iraku. Mamy do czynienia z chaosem w Libii" - wyliczał analityk The German Marshall Fund.

Jego zdaniem jeśli Zachód nie podejmie interwencji, zrobią to inne kraje. "Interwencję podjął Iran, Rosja. Rosyjska interwencja powoduje jeszcze większy napływ imigrantów do Europy, oni nie uciekają do Rosji. Rosyjska interwencja w imię Asada powoduje, że więcej uchodźców ucieka do Europy, ponieważ zwiększa destabilizację w Syrii" - uważa analityk.

>>> Czytaj też: Rosję czeka finansowa katastrofa? Zobacz, jak długo przetrwa Putin

Według niego "następny prezydent Stanów Zjednoczonych i przywódcy europejscy powinni skończyć z polityką nieingerencji na Bliskim Wschodzie".

Reklama

"Musimy się zaangażować. To powinno obejmować polityczne porozumienie w Syrii, na podstawie którego Asad ustąpi i ponowne zaangażowanie w kwestie bezpieczeństwa Iraku" - uważa Twining. W jego ocenie "ktokolwiek zostanie następnym prezydentem USA, będzie dużo bardziej zaangażowany w te kwestie".