Zgodnie z dokumentem, który w poniedziałek uzyskała PAP, Francja proponuje w dyskusjach o "nowym Bretton Woods" skoncentrować się na takich działaniach jak regulacja i nadzór finansowy, przejrzystość rynków, powiązanie ryzyka podejmowanego przez bankowców z ich wynagrodzeniami, a także współpraca międzynarodowa.

"Obecny kryzys to jest kryzys regulacji rynków finansowych. Ujawnił on złe funkcjonowanie pewnych aspektów naszych ram regulacyjnych i naszego nadzoru" - przekonuje Francja we wprowadzeniu do swych propozycji.

"Unia powinna pozostać aktywna i stanąć na wysokości zadania, by wzmocnić obecną architekturę finansową w ramach instytucji międzynarodowych" - dodaje dokument. Zdaniem francuskiego przewodnictwa, UE już dziś powinna wypracować swoje stanowisko "na dyskusje, które będą prowadzone na poziomie międzynarodowym, tak by zachować napędową rolę, którą odgrywała do tej pory".

Francuskie przewodnictwo poinformowało w poniedziałek, że dokument z jego propozycjami będzie przedmiotem obrad ministrów finansów "27" we wtorek oraz w piątek - na nieformalnym szczycie w Brukseli. Nie chodzi o wnioski końcowe ze szczytu, ale dokument orientacyjny przewodnictwa, który na spotkaniu szefów państw i rządów może zostać "wzbogacony" lub zmieniony.

Reklama

Paryż przewiduje też, że po szczycie G20 w Waszyngtonie 15 listopada nastąpią kolejne szczyty, ale ważne jest, by "już ten najbliższy przyjął serię środków, by rozbudzić zaufanie i dać konieczny impuls".

Wśród tych środków Paryż proponuje wzmocnienie transparencji, "tak by żaden rynek ani żadne centrum finansowe nie uniknęło regulacji ani kontroli".

Kilka osobnych propozycji dotyczy ograniczenia ryzyka na rynkach finansowych - Francja krytykuje istniejące obecnie zachęty do podejmowania nadmiernego ryzyka, by osiągnąć krótkoterminowe zyski.

"Ostatnie wydarzenia wykazały brak dyscypliny na rynku i wystarczających zachęt do długoterminowej wizji, zwłaszcza w dziedzinie zarządzania ryzykiem i wynagrodzeń" - tłumaczy dokument. Francja proponuje m.in. wprowadzenie kodeksu postępowania ws. wynagrodzeń, które obecnie premiują traderów podejmujących nadmierne ryzyko. Chce też rewizji zasad księgowości czy stworzenia informacyjnej sieci wczesnego ostrzegania o zagrożeniach dla stabilności makroekonomicznej, który na stałe łączyłby Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) z krajowymi organami kontroli czy bankami centralnymi.

Kolejne działania mają polegać na wzmocnieniu MFW i innych światowych instytucji finansowych, tak by zapewnić ich lepszą współpracę i uniknąć kryzysów w przyszłości. W tym celu Paryż proponuje m.in. "większą otwartość" w systemie wybierania dyrektora MFW i prezesa Banku Światowego oraz mechanizm oceny ich pracy w trakcie mandatu. Proponuje też rewizję instrumentów, którymi dysponuje MFW, "by był on w stanie zapewniać płynność swoim członkom w przypadku nagłego przerwania przepływu kapitałów".

Francja proponuje też, by uaktywnić przewidziane w statucie MFW "kolegium" ministrów, które mogłoby przejąć działania istniejącego w jego ramach Międzynarodowego Komitetu Walutowego i Finansowego.

Ponadto apeluje o reformę G8, "tak by rozszerzyć tę grupę o rosnące potęgi gospodarcze".

Jednocześnie dokument podkreśla, że w kontekście kryzysu nie można zapomnieć o wyzwaniach dla świata w XXI wieku. "Pilnie trzeba zakończyć rundę Dauha (liberalizacja światowego handlu), sprostać zmianom klimatycznym i osiągnąć milenijne cele rozwoju, czyli wsparcia dla najbiedniejszych krajów. Musimy zachęcać do skoordynowanej odpowiedzi makroekonomicznej na poziomie międzynarodowym, opartej na promocji inwestycji w dziedzinie ochrony środowiska, w tym w krajach rozwijających się" - apeluje Paryż.

Inga Czerny i Michał Kot (PAP)

icz/ kot/ mc/