Na podstawie przepisów obniżających wiek emerytalny ZUS wydał już ponad 308 tys. decyzji emerytalnych. Oznacza to, że wydano je już dla ponad 75 proc. wszystkich uprawnionych - 410 tys. osób, które do końca roku mogą złożyć wniosek wynikający z obniżenia wieku emerytalnego.

Jak dowiedziała się we wtorek PAP w ZUS, od 1 października do 17 listopada ZUS wydał 309 tys. decyzji emerytalnych. Większość z nich dotyczy kobiet - 182,7 tys. (59,1 proc.), a 126,2 tys. (40,9 proc.) dla mężczyzn.

Przeciętna emerytura, wynikająca z wydanych dotychczas decyzji o wypłatach świadczeń, wyniosła w przypadku kobiet 1 tys. 639 zł i 16 gr., a w przypadku mężczyzn 2 tys. 755 zł i 05 gr.

Przeciętna wysokość świadczeń zależy od regionu - dla kobiet najwyższa jest w I oddziale ZUS w Warszawie - 2073 zł 53 gr, a najniższa w oddziale w Radomiu - 1477 zł 72 gr. Najwyższa przeciętna emerytura mężczyzn jest w oddziale w Rybniku - 3529 zł 42 gr, a najniższa w Biłgoraju - 2292 zł 07 gr.

Z uzyskanych przez PAP danych dotyczących wniosków, złożonych w związku z obniżeniem od 1 października wieku emerytalnego z 67 lat do 60 dla kobiet i 65 dla mężczyzn wynika, że ZUS do piątku wydał 252 tys. pozytywnych, ostatecznych decyzji w tej sprawie. ZUS wydał też 57,7 tys. pozytywnych decyzji zaliczkowych i 46,5 tys. decyzji zawieszonych lub odmownych. W przypadku decyzji zaliczkowych emerytura zostanie przyznana, ale świadczeniobiorcy muszą dostarczyć jeszcze jakiś dokument - wyjaśnił PAP rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andrusiewicz.

Reklama

ZUS wydał też decyzje o wypłatach emerytur dla 262,4 tys. osób – otrzyma je 150,3 tys. kobiet (57,3 proc.) i 112,1 tys. mężczyzn (42,7 proc.).

72,3 proc. emerytów (173,9 tys.), w odniesieniu do których zdecydowano już o wypłacie świadczenia, podało swój numer konta w banku i otrzymają pieniądze przelewem, 25,5 proc. (61,2 tys.) chce otrzymać je pocztą, a 2,6 proc. (5,4 tys.) nie podało sposobu przekazywania pieniędzy.

Najwięcej decyzji - ponad 14,3 tys. - wydał do tej pory odział ZUS w Gdańsku, 11,3 tys. w Wałbrzychu, i po 10,7 tys. we Wrocławiu i Krakowie.

>>> Czytaj też: Co pomysł na oszczędzanie na emeryturę ma wspólnego z nagrodą Nobla?